Wicepremier i minister obrony narodowej
Mariusz Błaszczak
przekazał wczoraj na Twitterze, że Polska przystępuje do roboczych ustaleń w sprawie
umieszczenia systemu rakiet Patriot
, które zostały przekazane przez Niemcy.
Patriot to system rakietowy ziemia-powietrze przeznaczony do obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej. Jeszcze w listopadzie po wypadku, do którego doszło w Przewodowie szefowa niemieckiego resortu obrony Christine Lambrecht złożyła Polsce propozycję przekazania systemów.
Początkowo ministerstwo obrony było za przyjęciem niemieckiej propozycji. Później jednak, po wypowiedzi
prezesa PiS
zmieniło zdanie. Jarosław Kaczyński w rozmowie z PAP stwierdził, że
byłoby lepiej, gdyby Niemcy przekazały te baterie Ukrainie
. Od tego czasu obóz rządowy był przeciwny przyjęciu baterii od Niemiec. Jedynie prezydent
Andrzej Duda
uważał, że należy przyjąć propozycję Niemiec.
- Dla prezydenta najważniejsze jest bezpieczeństwo Polaków i terytorium Polski - mówił polityk.
Niemiecka strona już wcześniej podkreślała, że "Patrioty są częścią zintegrowanej obrony powietrznej NATO, co oznacza, że mają zostać rozmieszczone na terytorium NATO", dlatego też Niemcy nie chcą przekazać ich Ukrainie.