Chcąc zapewnić polskiej młodzieży rozrywkę podczas kwarantanny,
Ministerstwo Cyfryzacji
wykazało się pomysłowością i uruchomiło
platformę Grarantanna z serwerem do gry w Minecrafta
. Choć od startu przedsięwzięcia minęły zaledwie cztery dni, wiadomo już, że trochę nie wyszło.
Na Facebookowych grupach pojawiają się screeny sugerujące, że
gracze urządzili strajk
. Na działce budują niepochlebne napisy i "ołtarzyki" wymierzone w
PiS, platformę Grarantanna oraz Ministerstwo Cyfryzacji
, w które
"nieustannie napie*dalają tridentami"
.
Powodem frustracji użytkowników jest szwankowanie serwera.
"Kłopoty, problemy, problemy i problemy… Przełożono kolejne terminy, brak informacji, serwer płonie po wielu wielu przerwach technicznych.
Nic nie działa
" - komentuje jeden z graczy na Facebooku.