Komendant Główny Policji
gen. insp. Jarosław Szymczyk wydał oficjalne oświadczenie, w którym poinformował, że
pozywa posła KO Bartłomieja Sienkiewicza
za naruszenie dobrego imienia formacji. Chodzi o słowa wypowiedziane przez Sienkiewicza na antenie TVN24, w związku z interwencjami policjantów, po których zmarło trzech mężczyzn.
Sienkiewicz w programie Kropka nad i stwierdził, że policja zabija ludzi:
- Generalnie naliczono sześć ofiar takich interwencji. Dwa z tych przypadków, które pani wymieniła, są szczególnie przykre, bo rodziny wezwały policję po pomoc, żeby uspokoić ludzi, którzy byli w bardzo złym stanie i było ryzyko, że zrobią sobie coś złego. W efekcie wezwania rodzin policja tych ludzi zabiła. Trudno o większą tragedię - powiedział Sienkiewicz.
-
Prosi się państwo o pomoc, żeby uratowało człowieka, po czym przyjeżdżają ludzie, którzy go nie tylko nie ratują, ale go zabijają.
Prawdę mówiąc, po czymś takim dymisja komendanta głównego to jest w ogóle minimum, a ja uważam, że minister (spraw wewnętrznych i administracji, Mariusz) Kamiński powinien odejść ze stanowiska, ponieważ jego sprawowanie władzy zaczyna obfitować w zabójstwa policjantów na ludziach - dodał były szef MSW.
Słowa te nie spodobały się Komendantowi Głównemu Policji, który przekazał, że złożył pozew cywilny za naruszenie dobrego imienia formacji z żądaniem
przeprosin i zapłaty 100 tys. zł
na wskazany cel społeczny dla Fundacji Pomocy Wdowom i Sierotom po Poległych Policjantach.
"Wypowiedzi te są niedopuszczalne i nie mogły pozostać bez stanowczej reakcji Komendanta Głównego Policji, przełożonego wszystkich policjantów. Szczególnie bulwersujący jest fakt, że słowa te padły z ust osoby, która w przeszłości kierowała resortem spraw wewnętrznych i miała realny wpływ na funkcjonowanie Policji w tym jej wyposażenia czy system szkoleń policjantów" - stwierdził w
oświadczeniu
szef policji.
"We wszystkich sprawach, do których w audycji telewizyjnej odnosił się Pan poseł Sienkiewicz, natychmiast zostały wszczęte postępowania zarówno przez niezależną od Policji Prokuraturę, jak i postępowania wewnętrzne" - dodał.
"Jako Komendant Główny Policji nigdy nie zgodzę się na wydawanie wyroków na policjantów przed zakończeniem postępowania, jak również na przenoszenie jednostkowych sytuacji na generalne oceny całej podległej mi formacji. Stanowczo będę się także sprzeciwiał nieodpowiedzialnym i nieprawdziwym opiniom i ocenom formułowanym przez uczestników życia społeczno-politycznego. Dlatego też zawsze będę domagał się przeprosin, a w tym konkretnym przypadku z uwagi na skalę pomówienia także wpłaty odszkodowania na cel społeczny" - zakończył.