Prezydent Mołdawii Maia Sandu
wezwała Rosję do
wycofania swoich wojsk z Naddniestrza
. Stwierdziła, że Mołdawia będzie dążyła do pokojowego rozwiązania tej sytuacji:
- Zawsze domagaliśmy się wycofania wojsk rosyjskich z Naddniestrza, domagaliśmy się i nadal domagamy się utylizacji amunicji.
Nadal apelujemy o pokojowe rozwiązanie tego konfliktu
. Zrobimy co w naszej mocy, aby znaleźć i wdrożyć dyplomatyczne, polityczne, pokojowe rozwiązanie - skomentowała Sandu w środę w Kiszyniowie po rozmowach z prezydentem Rumunii Klausem Iohannisem.
W miejscowości Cobasna w Naddniestrzu znajduje się posowiecki arsenał z
20 tys. ton amunicji
, która w znacznej części jest przeterminowana. Jeśli doszłoby do jej wybuchu, to osiągnąłby on siłę
10 kiloton
. Kontrolę nad Naddniestrzem Mołdawia straciła w 1991 roku. Obecnie na tym terytorium stacjonuje
1500 rosyjskich żołnierzy
.
Warto nadmienić, że we wtorek
Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy
przyjęło rezolucję, dotyczącą ataku na Ukrainę. Jednym z jej punktów jest uznanie kontrolowanego przez prorosyjskich separatystów Naddniestrza za
"okupowane"
.
"Poprzez swoje podejście i działania, władze Federacji Rosyjskiej stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa w Europie, podążając drogą, którą wyznaczył także akt agresji militarnej przeciwko Republice Mołdawii i w następstwie - okupacja należącego do niej regionu Naddniestrza" - napisano w rezolucji.
Komentatorzy zwracają przy tym uwagę, że Naddniestrze po raz pierwszy zostało uznane przez Radę Europy za "okupowane terytorium". Do tej pory było nazywane terytorium "znajdującym się pod kontrolą Federacji Rosyjskiej".