Po zrobieniu psikusa ministrowi Czarnkowi prezydent krytykuje ministra infrastruktury, że gada bzdury

Kilkanaście dni przed świętami

wnieśli do Sejmu projekt

i innych sądach. Proponowane przepisy miały wypełnić kluczowy

wskazany przez Komisję Europejską i zaakceptowany przez polski rząd w sprawie Krajowego Planu Odbudowy.

Rzecznik PiS Rafał Bochenk na jednej z konferencji prasowych stwierdził, że

na temat tego projektu. Powołał się przy tym na informacje ministra do spraw europejskich Szymona Szynkowskiego vel Sęka, który jest odpowiedzialny za proces negocjacji:

- Z tego, co mam informacje od pana ministra Szynkowskiego (vel Sęka), który odpowiada w całości za ten proces i był w kontakcie z Brukselą, z komisarzami, z politykami unijnymi, pan minister Szynkowski podkreśla to, iż także rozmawiał w Pałacu Prezydenckim na temat tego projektu ustawowego - mówił Bochenek w środę.

Słowa te zbulwersowały

, który stwierdził, że

- Otóż nie współuczestniczyłem w przygotowaniu tego projektu, który jest złożony w Sejmie, nad którym Sejm ma debatować. Nie konsultowano ze mną jego postanowień. Sam projekt ustawy zobaczyłem, zobaczyliśmy tu, w Kancelarii, wtedy, kiedy miały do niego dostęp wszystkie inne ugrupowania na scenie politycznej, czyli wtedy, kiedy on został ogłoszony w sposób odpowiedni na stronach sejmowych. Taka była decyzja rządu i ją tę decyzję szanuję, bo jest to przedłożenie, które jest w ramach inicjatywy ustawodawczej - zaznaczył.

W związku z tym jeszcze przed świętami

. Wczoraj minister rozwoju i technologii

udzielił wywiadu radiowej Trójce. Stwierdził w nim, że rozmowy

:

- Nie podejrzewam, żeby były problemy na poziomie prezydenta z zaakceptowaniem rozwiązań, które są wynegocjowane z Komisją Europejską - mówił.

Ta wypowiedź również nie spodobała się Andrzejowi Dudzie. Natychmiast skomentował ją na Twitterze. Stwierdził, że minister

:

"Nie wiem od kogo Pan Minister Buda czerpie takie informacje, ale są one nieprawdziwe i w swojej wypowiedzi niestety mija się z prawdą" - napisał.

Minister postanowił odnieść się do tweeta prezydenta. Stwierdził, że faktycznie nie uczestniczy w rozmowach i może źle opisał sytuację. Na koniec

:

"Prawdą jest, że nie uczestniczę w rozmowach z Panem Prezydentem ws. KPO i źle to opisałem. Bardzo kibicuje, by sprawy się zakończyły pozytywnym efektem" - napisał.

Wymiana zdań pomiędzy prezydentem a ministrem była szeroko komentowana na Twitterze:

Warto przypomnieć, że w ostatnim czasie prezydentowi Andrzejowi Dudzie nie jest po drodze z obozem rządzącym. Tuż przed świętami prezydent poinformował, że nie podpisze sztandarowego projektu ministra edukacji znanego jako