Z danych Eurostatu wynika, że, w kwietniu, razem z Czechami,
mieliśmy najmniejsze bezrobocie w Europie
- w obu krajach zaledwie 2,7 proc. siły roboczej pozostało bez zatrudnienia.
To pierwszy raz w historii wolnorynkowej gospodarki, kiedy zrównaliśmy się z naszymi sąsiadami, choć to nie jest najniższy wynik liczony metodami unijnymi. W lutym wynosił 2,6 proc., jednak w skali roku w Czechach przybyło 13 tysięcy bezrobotnych. Jednocześnie Polsce ubyło 10 tysięcy bezrobotnych.
"Redukcję bezrobocia udało się osiągnąć mimo ogromnego napływu zagranicznych pracowników i dużego wzrostu wskaźnika aktywności zawodowej" - wskazał główny ekonomista PKO BP Piotr Bujak.
Ponadto cała Unia Europejska odnotowała w lutym
historyczne minimum bezrobocia na poziomie 6 proc.
W kwietniu w całej UE ubyło 18 tysięcy bezrobotnych, a w skali roku 212 tysięcy.
Największy spadek bezrobocia w ciągu ostatniego monitorowanego miesiąca miał miejsce w Hiszpanii (bezrobocie spadło z 12,8 do 12,7 proc.), choć wciąż jest tam największe bezrobocie w UE.
Z kolei największy wzrost bezrobocia porównując marzec i kwiecień 2023 roku miał miejsce w Austrii (bezrobocie wzrosło z 4,5 do 5,1 proc.). W skali roku największy spadek odnotowano we Francji (bezrobocie spadło z 7,5 do 7 proc.). Największy wzrost nastąpił w Portugalii (z 5,9 do 6,8 proc.).
Przypomnijmy, że z najnowszych dostępnych danych Eurostatu wynika również, że po raz pierwszy w historii liczba osób zatrudnionych w Polsce przekroczyła 17 milionów (dokładnie 17 milionów 62 tysiące).
To oznacza, że zatrudnienie w naszym kraju w pierwszym kwartale 2023 roku wzrosło kwartał do kwartału o 109,8 tysiąca osób. Wobec pierwszego kwartału 2022 roku, wskaźnik wzrósł o 236,8 tysiąca osób.