Logo
  • DONALD
  • LEKARZE CHCĄ SIĘ POZBYĆ MINISTRA NIEDZIELSKIEGO, SKANDAL Z UJAWNIENIEM ZBADA PROKURATURA

Lekarze chcą się pozbyć ministra Niedzielskiego, skandal z ujawnieniem zbada prokuratura

05.08.2023, 16:30
W czwartkowym wydaniu
Faktów
TVN
pojawił materiał mówiący o tym, że od dwóch dni
lekarze
w całym kraju mają
kłopot
z wypisaniem pacjentom
leków przeciwbólowych i psychiatrycznych.
Ma to być związane ze zmianą przepisów wprowadzoną przez resort zdrowia. W materiale przedstawiono, że lekarz, aby wypisać e-receptę na leki przeciwbólowe, musi zweryfikować internetowe konto pacjenta i sprawdzić, czy nie nadużywa on leków, które mają mu zostać przepisane.
Dla
Faktów
wypowiedział się Piotr Pisula
, lekarz oddziału neurochirurgii szpitala miejskiego imienia Franciszka Raszei w Poznaniu, który powiedział, że 2 i 3 sierpnia
leków przeciwbólowych do domu nie dostali pacjenci po operacjach kręgosłupa.
Na te słowa natychmiast zareagował na Twitterze/X
Adam Niedzielski
. Stwierdził, że
sprawdzono
, że pacjenci otrzymywali recepty:
"We wczorajszym wydaniu usłyszeliśmy, że pacjenci po operacjach ortopedycznych w Poznaniu nie dostali przez ostatnie 2 dni recept na leki przeciwbólowe. Sprawdziliśmy w Poznaniu. I co? Pacjenci po operacjach ortopedycznych otrzymywali recepty na wskazane leki!!" - napisał.
Dodał, że lekarz, który wypowiadał się w materiale, wystawił receptę na siebie:
"Sprawdziliśmy.
Lekarz wystawił wczoraj na siebie receptę na lek
z grupy psychotropowych i przeciwbólowych. Takie to FAKTY" - przekazał Niedzielski.
Wpis Niedzielskiego wywołał
oburzenie w środowiska medyków
. Zarzucono mu, że ujawnił
tajemnicę lekarską
"
Głos w sprawie natychmiast zabrał rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz, który w wypowiedzi dla PAP przekonywał, że Niedzielski nie ujawnił wrażliwych danych o lekarzu:
- Nikt nie zaglądał na konto lekarza, gdyż nie ma do tego prawa. Minister wytknął lekarzowi kłamstwo na podstawie informacji z systemu, który rejestruje wystawianie recept na środki przeciwbólowe i psychotropowe. Jest tam informacja o lekarzu wystawiającym, leku i pacjencie bez szczegółowych informacji o chorobie - mówił.
- Zauważyliśmy, że lekarz wystawił receptę pro auctore, testując nasz system, weryfikując czy działa. Zadziałał, recepta przeszła, a mimo to lekarz publicznie temu zaprzeczył. Podkreślam, że
nikt nie miał wglądu w niczyje dane
, a informacja dotyczy lekarza, który testował system i postąpił nieuczciwie, kłamiąc - stwierdził Andrusiewicz.
Wpis z podobnym stanowiskiem opublikowało Ministerstwo Zdrowia na Twitterze/X:
Oświadczenie w tej sprawie wydała dziś
Naczelna Izba Lekarska
. Przekazała, że złoży
zawiadomienie do prokuratury
. NIL twierdzi, że minister zdrowia Adam Niedzielski mógł naruszyć m.in. artykuł 231 Kodeksu karnego, który mówi o tym, że "funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3".
"Po analizie prawnej wpisów Pana Ministra Niedzielskiego na portalu Twitter/X informujemy, że NIL złoży w najbliższych dniach zawiadomienie do prokuratury w związku z możliwością popełnienia przestępstwa przez funkcjonariusza publicznego (...)" - podał zawodowy samorząd.
Naczelna Izba Lekarska przekazała też, że sprawa trafi też na biurka Rzecznika Praw Obywatelskich, Rzecznika Praw Pacjenta oraz szefa Urzędu Ochrony Danych Osobowych.
Prezes NIL Łukasz Jankowski przekazał w piśmie premierowi
Mateuszowi Morawieckiemu,
"środowisko lekarskie ostatecznie utraciło zaufanie" do ministra i "uznaje dalszą współpracę za niemożliwą":
Dziś po południu minister zdrowia wydał
oświadczenie
, w którym przekonywał, że działał  "w obronie dobrego imienia Ministerstwa Zdrowia, ale przede wszystkim
w obronie interesów pacjenta
".Stwierdził, że jego wpis miał na celu "przeciwdziałanie bezprawnemu upublicznianiu nieprawdziwych danych" i "wprowadzaniu nieuzasadnionego lęku wśród pacjentów, co do braku możliwości otrzymania należnej im recepty".
"Wymagało to stanowczej reakcji i zniwelowania niepewności pacjentów, która została zasiana wypowiedziami lekarza" - stwierdził w oświadczeniu.
"Nikt nie miał wglądu w dane zapisane na koncie wskazanego lekarza i nikt w to konto nie ingerował.
Nie doszło do naruszenia jakichkolwiek przepisów
" - dodał.
Niedługo później NIL wydała komunikat, że zorganizowane zostanie posiedzenie 100 towarzystw naukowych zrzeszonych w Konferencji Prezesów Towarzystw Lekarskich w celu omówienia sytuacji:
"Na prośbę Prezesa NRL Prezesi 100 towarzystw naukowych zrzeszonych w Konferencji Prezesów Towarzystw Lekarskich zbiorą się celem omówienia kryzysu zaufania do tajemnicy dokumentacji medycznej spowodowanego przez Ministra Zdrowia" - napisano.

Hej, przypominamy tylko:

1. Szanujemy nawet ostrą dyskusję i wolność słowa, ale nie agresję. Przemocowe treści będą usuwane.

2. W komentarzach można swobodnie używać embedów z mediów społecznościowych.

3. Polecamy założenie konta, dzięki temu możesz zobaczyć wszystkie swoje dyskusje w jednym miejscu i dodać coś (👉 Sortownia), co trafi na stronę główną.

4. Jeżeli chcesz Donalda bez reklam, dołącz do naszych patronów: https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA