fot. East News
Według źródeł dziennikarki TVN24
Andrzej Duda ma być niezadowolony i "zniesmaczony"
tym, że PiS pominęło go w konsultacjach dotyczących wyboru kandydata partii na prezydenta. Pojawiają się nawet głosy, że prezydent nie poprze oficjalnie
Karola Nawrockiego
.
W sobotę Rada Polityczna PiS oficjalnie poparła kandydaturę Karola Nawrockiego, który dalej promowany jest jako kandydat "bezpartyjny" i "obywatelski". Choć kampania wyborcza na dobre rozpocznie się w styczniu, kandydat odbywa kolejne spotkania z sympatykami PiS. Wczoraj wziął natomiast udział w proteście „Tak dla edukacji, nie dla deprawacji” przeciwko zmianom wprowadzanym przez resort edukacji.
Okazuje się, że kandydatura Nawrockiego nie do końca ma podobać się
Andrzejowi Dudzie
. W zeszłym tygodniu dużym echem odbiło się nagranie z konferencji prasowej prezydenta, na której zapomniał on nazwiska kandydata PiS. Szybko pojawiły się komentarze, że pomyłka nie była przypadkowa.
Z otoczenia prezydenta mają płynąć głosy, że wpadka Dudy była jednak niezaplanowana i nazwisko Nawrockiego naprawdę wypadło mu z głowy. Jak przyznała jednak dziennikarka TVN24 Agata Adamek, jednocześnie prezydent jest nieco
"zniesmaczony"
tym, że PiS nie skonsultował z nim kandydatury prezesa IPN.
- Z Pałacu Prezydenckiego docierają takie sygnały, że prezydent jest zniesmaczony tym, że nie został nawet zapytany o to, co z tymi wyborami prezydenckimi. Czuje się takim politykiem, który jednak wykonał zadanie, które kiedy kandydował na prezydenta, wydawało się niewykonalne, miał pomysł na swoją kampanię. Pamiętamy, jakie miał sondaże na początku tej kampanii, kiedy wygrał pierwszy raz, a
teraz nawet go nie zapytano o zdanie
- relacjonowała dziennikarka na antenie TVN24.
- Płyną też takie głosy z Pałacu Prezydenckiego i od samego prezydenta, że ten Mentzen to właściwie też dosyć ciekawy kandydat. Usłyszałam taki głos, że
może się skończyć tym, że Andrzej Duda po prostu nie wesprze nikogo
w tych wyborach prezydenckich.