fot. East News
Dziś rano
minister zdrowia Łukasz Szumowski
poinformował, że w Polsce odnotowano
pierwszy przypadek zarażenia koronawirusem.
Zakażony pacjent przyjechał z Niemiec. Przebywa w Szpitalu Uniwersyteckim
w Zielonej Górze
. Rodzina i osoby, które miały kontakt z zarażonym, zostały objęte kwarantanną.
Szumowski podczas konferencji prasowej apelował o spokój:
-
Należy zachować zdrowy rozsądek.
Koronawirus w swoim przebiegu jest zbliżony do grypy. 80 proc. osób chorobę przechodzi łagodnie, nie ma objaw do niepokoju Apeluję o poszanowanie spokoju pacjenta, aby mógł wracać do zdrowia; nie wywierajmy presji na niego ani na jego rodzinę, bo to chory człowiek, który wymaga spokoju - podkreślił minister zdrowia.
W związku z pojawieniem się koronawirusa w Polsce do sprawy
odniósł się Szymon Hołownia,
który podkreślił, że nie powinniśmy panikować.
Stwierdził, że media i politycy próbują nam wmówić, że to "apokalipsa":
"Tymczasem media i politycy próbują nam wmówić, że zbliża się apokalipsa, że ten pierwszy przypadek to początek końca.
Dla swoich
korzyści politycznych
straszyli nas już uchodźcami, osobami LGBT, a teraz straszą epidemią. Nie możemy dać się ponieść nieracjonalnym emocjom i zmanipulować panicznym głosom mediów i polityków. To nie oni pomagają nam odpowiedzialnie zmierzyć się z nowymi informacjami i rozwiązać sytuację z opanowaniem i wrażliwością na dobro obywateli.
Na straży naszego zdrowia i spokoju wcale nie stoją politycy, ale lekarze i lekarki oraz wszyscy pracownicy ochrony zdrowia, którzy uspokajają
, dokładają wszelkich starań, aby przekazywać nam informacje o środkach prewencyjnych i odpowiedniej higienie.
Drodzy lekarze i lekarki, jestem Wam ogromnie wdzięczny, że bierzecie na siebie tę odpowiedzialność. To wy jesteście na pierwszej linii walki nie z samym wirusem, ale ze strachem, który podsycają politycy" - napisał Hołownia na Facebooku.
"
Kochani, nie dajmy się panice.
Miarą tego, jakim państwem i jaką wspólnotą jesteśmy jest to, jak reagujemy w momentach trudnych, kiedy kluczowe są spokój oraz zaufanie do siebie nawzajem i do kompetentnych instytucji.Trzymajmy się razem, ze spokojem słuchajmy i stosujmy się do zaleceń lekarzy, a przede wszystkim nie dajmy się panice" - dodał.