Na początku czerwca
syn miliardera George'a Sorosa
Alex przekazał w rozmowie z The Wall Street Journal, że
przejął zarządzanie fundacją Open Society
oraz rodzinnym majątkiem. Jest on wyceniany na 25 miliardów dolarów.
Co istotne zapowiedział, że dalej będzie realizował misję "wspierania demokracji za granicą" i zadeklarował, że będzie jeszcze bardziej zaangażowany politycznie od swojego ojca.
Młody Soros już w pełni przejął zarządzanie fundacją. Niedawno
spotkał się z urzędnikami administracji Bidena
i liberalnymi przywódcami innych krajów, w tym z prezydentem Brazylii Luizem Inácio Lulą da Silvą i premierem Kanady Justinem Trudeau.
Kolejnym krok, który zaplanował to
zmiany w działaniu fundacji
. Ta zapowiedziała zwolnienia grupowe.
Pracę ma stracić 40 procent zatrudnionych:
"Rada Dyrektorów Open Society Foundations zatwierdziła istotne zmiany w modelu działania fundacji i poleciła kierownictwu kontynuowanie prac niezbędnych do ich wdrożenia w nadchodzących miesiącach" - przekazano w komunikacie.
CNN podaje, że fundacja ma przejść "znaczące zmiany" w swoim modelu operacyjnym, co wymusiło zwolnienia. Rzecznik Open Society Foundations przekazał, że
wdrożenie nowej wizji organizacji wymagało "trudnych decyzji"
związanych ze zwolnieniami. Obecnie fundacja zatrudnia około 800 pracowników na całym świecie.