fot. East News
Belgijska
triathlonistka Claire Michael
trafiła do
szpitala po pływaniu w Sekwanie
w ramach olimpijskiego triathlonu. Zawodniczka ma być zakażona bakterią
E. coli
, którą przed igrzyskami wykryto w rzece. W związku z tym belgijska drużyna mieszana musiała wycofać się z rywalizacji sztafet zaplanowanych na dziś, ponieważ nie ma składu. Organizatorzy uważają, że stężenie bakterii w rzece jest bezpieczne dla sportowców.
Jakość wody w Sekwanie jest problemem już od samego początku igrzysk. Z jej powodu
odwołano kilka sesji treningowych.
Warto dodać, że w czasie przygotowań do igrzysk olimpijskich w Paryżu podjęto wiele działań, które miały doprowadzić do
oczyszczenia rzeki
. Wydano na to
1,4 miliarda euro.
Powodem zanieczyszczenia rzeki jest historyczna infrastruktura. Deszcz zalewa paryską kanalizację, przez co dochodzi do bezpośredniego zrzutu nieoczyszczonych ścieków zawierających bakterie pochodzące z odchodów. Kwota, jaką wydano na oczyszczenie Sekwany, oburzyła Francuzów, którzy w ramach protestu planowali masowo załatwiać się do Sekwany.
Z kolei, by przekonać opinię publiczną, że Sekwana nadaje się do kąpieli na dziewięć dni przed startem igrzysk Anne Hidalgo - mer francuskiej stolicy postanowiła się w niej wykąpać:
W związku z zachorowaniem Claire Michael
Belgijski Komitet Olimpijski skrytykował organizatorów
w oficjalnym oświadczeniu.
"Martwimy się o pewność dni treningowych, dni zawodów i format zawodów, które muszą zostać wyjaśnione z wyprzedzeniem, aby zapewnić, że nie będzie niepewności dla sportowców, środowiska i fanów" - przekazano.
Warto dodać, że już w pierwszych dniach igrzysk doszło do kontrowersji związanych z jakością wody w Sekwanie. W sieci pojawiły się nagrania z
zawodów indywidualnych
w triathlonie, na których widać, jak wycieńczeni zawodnicy po ukończeniu rywalizacji
padali na ziemię
, a jeden z nich miał
wymiotować
: