Stowarzyszenie Weteranów Armii Polskiej
w Stanach Zjednoczonych ufundowało
budowę pomnika "Rzeź Wołyńska"
. Autorem rzeźby jest Andrzej Pityński, polski artysta, który od 40 lat mieszka i tworzy w Stanach Zjednoczonych.
Obecnie
"dzieło" przechowywane jest w Gliwicach.
Okazuje się, że dotychczas
władze miasta Rzeszowa, Stalowej Woli, Torunia oraz Jeleniej Góry nie zgodziły się na to, by pomnik stanął w ich mieście.
Monument wzbudza duże kontrowersje. Przedstawia
drastyczny obraz rzezi wołyńskiej.
Na
trójzębne widły nabite jest dziecko
u ich podstaw widać rodzinę z dziećmi w ogniu. Za nimi
głowy dzieci nabite na płot.
Pomnik z cokołem ma
14 metrów wysokości, czyli tyle, ile czteropiętrowy blok.
Teraz pojawił się pomysł, aby pomnik "Rzeź wołyńska"
stanął w Kielcach.
Chce tego co najmniej kilkanaście osób z różnych środowisk patriotycznych:
- Od lat w mieście odbywają się uroczystości dotyczące rzezi wołyńskiej. Jest gotowy pomnik, a lepszego i autorstwa bardziej znanego artysty mieć nie będziemy. Chodzi też o fundusze.
Kieleckimi nakładami nie będziemy w stanie zrobić podobnego pomnika
- powiedział Onetowi Mateusz Machnicki ze stowarzyszenia Kieleccy Patrioci.
Na razie nie wiadomo, jakie będą losy pomnika
, jednak już teraz Kieleccy Patrioci przygotowują projekt uchwały obywatelskiej w tej sprawie:
-
Taka była przecież historia.
Ona nie jest czarno - biała. Można to porównać z pomnikiem Holocaustu w Kalifornii. On też jest drastyczny. Przedstawia ogrodzenie z drutów kolczastych, jedną żyjącą postać i stos osób nieżyjących. To jest drastyczny pomnik, ale jakoś funkcjonuje - przekonuje Machnicki.
Kieleccy radni jednak już teraz mają wątpliwości,
czy tak drastyczny pomnik powinien stanąć w Kielcach:
- Myślę, że nie trzeba aż tak dosłownie pokazywać historii.
Można to zrobić znacznie subtelniej
- skomentował sprawę w mediach społecznościowych radny Maciej Bursztein.
-
Pomnikomania i gigantomania w pełni.
Zawiązał się komitet społeczny, który chce w Miasto Kielce postawić 14-metrowy pomnik "Rzezi wołyńskiej". Pomnik jest drastyczny i epatuje przemocą. Przedstawia dziecko nabite na trójząb, płonącą rodzinę i płot z dziecięcymi głowami nabitymi na sztachety. Mam nadzieję, że w Kielcach znajdzie się wystarczająca liczba radnych, żeby podobnie jak w innych miastach, powiedzieć NIE temu szaleństwu - napisała z kolei na Facebooku Agata Wojda, radna Koalicji Obywatelskiej.