W 2019 roku na trzy dni przed wyborami parlamentarnymi TVP wyemitowała dokument pt.
Inwazja
, którego celem było pokazanie, że organizacje
LGBT
zwożą ludzi na marsze równości, chcą
"indoktrynować" dzieci,
a nawet zalegalizować pedofilię.
Kampanii Przeciw Homofobii
uznała, że "w złowrogo brzmiącym materiale Telewizja Polska zaserwowała widzom 30 minut manipulacji, przekłamań i nietrafionych interpretacji nt. osób LGBT+, marszów równości i Kampanii Przeciw Homofobii".
W związku z tym w imieniu kilku osób pozwała Telewizję Polską.
W listopadzie zapadł wyrok
. TVP ma przeprosić KPH w
Wiadomościach
za bezprawne
naruszenie dóbr osobistych stowarzyszenia
. Oprócz tego ma przekazać 10 tys. zł na Stowarzyszenie Lambda i 3167 zł dla KPH tytułem zwrotu kosztów zwrotu procesu oraz 1100 zł na rzecz skarbu państwa tytułem nieuiszczonych kosztów procesu.
Okazuje się jednak, że TVP nie zgadza się z wyrokiem i złożyła
apelację
:
- Informujemy, że po zapoznaniu się z uzasadnieniem wyroku w sprawie z powództwa Kampanii Przeciw Homofobii przeciwko Telewizji Polskiej S.A., przy udziale Rzecznika Praw Obywatelskich o ochronę dóbr osobistych i zapłatę Telewizja Polska S.A. złożyła apelację od wyroku - przekazało serwisowi Wirtualnemedia.pl biuro prasowe TVP.