Do sieci trafiło zdjęcie, na którym widać
sesję zdjęciową przed bramą
do byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. Kobieta pozuje na torach, a mężczyzna ją fotografuje.
"Dziś przeżyłam jedno z najbardziej wstrząsających doświadczeń w moim życiu. Niestety, wydaje się, że nie wszyscy uznali to za tak przejmujące" - napisała brytyjska dziennikarka Maria Murphy z GB News, czyli autorka zdjęcia, która zapewniła, że to nie ona była modelką biorącą udział w sesji.
Zdjęcie wywołało burzę wśród internautów. Dzień później wpis skomentowało samo Muzeum Auschwitz-Birkenau.
"Zdjęcia mogą mieć ogromną wartość emocjonalną i dokumentacyjną dla odwiedzających. Obrazy pomagają nam zapamiętać. Przyjeżdżając do muzeum, zwiedzający powinni pamiętać, że wkraczają na autentyczny teren byłego obozu, w którym zamordowano ponad milion osób.
Uszanuj pamięć o nich
" - napisano z profilu muzeum.
Sesje zdjęciowe na tle obozu zdarzają się notorycznie. W 2019 roku muzeum przypomniało odwiedzającym, że są "lepsze miejsca do nauki chodzenia na równoważni niż miejsce, które symbolizuje deportację setek tysięcy ludzi na śmierć".