fot. East News
Paweł Majewski
, szef Państwowego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa, ostrzegł, że w najbliższym czasie
ponownie zwiększy się cena gazu
. Tylko w tym roku ceny podwyższono już trzy razy - w maju (5,6%), lipcu (12,4%) i wrześniu (7,4%). Na ten moment ceny są wyższe o 941% względem cen w październiku 2020 roku.
Jacek Sasin
zapewnił wówczas, że wzrost cen może zostać zahamowany w pierwszym kwartale przyszłego roku. Wicepremier obwinił Rosję za wzrost cen - ma to być to efekt działań Gazpromu.
O sprawie pisaliśmy tutaj:
Okazuje się, że ceny nie są jedynie winą Kremla. Sasin zwrócił się do opozycji podczas środowej przemowy w Sejmie.
- A wiecie państwo dlaczego zdrożał? Bo daliście, tak
wy daliście i Donald Tusk
jako przewodniczący Rady Europejskiej, pozwolił
Rosjanom szantażować Europę
nie sprzeciwiając się budowie Nord Stream 2. To jest prawdziwy powód tego, co dzisiaj przeżywamy - powiedział.
Polityk PiS stwierdził, że na ten moment rząd robi wszystko, aby podwyżki nie dotknęły kieszeni Polaków, bo: "gaz nie zdrożał w tej chwili, PGNiG nie podniosło ceny".