
Fot.: @SpoxCHN_MaoNing - X / Fot.: @kathywh001117 - X
W sobotę w Pekinie odbył się półmaraton, w którym
21 humanoidalnych robotów
rywalizowało z tysiącami ludzkich biegaczy. Najszybszym urządzeniem okazał się
Tiengong Ultra
. Pokonanie trasy liczącej ponad 21 kilometrów zajęło robotowi 2 godziny, 40 minut i 42 sekundy.
Zwycięzcą półmaratonu okazał się jednak człowiek. Pochodzący z Etiopii
Elias Deste
przekroczył linię mety po zaledwie 1 godzinie, 2 minutach i 37 sekundach. Oznacza to, że pokonanie 21-kilometrowego dystansu zajęło robotowi ponad dwa razy więcej czasu.
Co istotne, trasa wyścigu była wspólna dla ludzi i robotów. Na niektórych odcinkach wydzielone były specjalne strefy, których celem było to, aby nie doszło do kolizji ludzi z maszynami. Dzięki temu operatorzy robotów mieli również możliwość serwisowania ich oraz wymiany akumulatorów.
Tiengong Ultra pochodzi z
Pekińskiego Centrum Innowacji Robotyki Humanoidalnej
. Robot mierzy 1,8 metra, a jego waga wynosi 55 kilogramów. Wyścig pokazał, że urządzenie jest w stanie rozpędzić się do
12 kilometrów na godzinę
. Jest to prędkość porównywalna z tempem człowieka.
Projektanci wyposażyli to rozwiązanie w
bezprzewodową technologię nawigacji
do samodzielnego planowania trasy, dostosowywania prędkości i autonomicznego biegu. Część robotów biorących udział w wyścigu wymagała jednak stałej pomocy techników. Niektóre z nich były trzymane na specjalnej uprzęży.
Do półmaratonu przystąpiły roboty od
20 chińskich producentów
. Urządzenia różniły się wzrostem i wagą. Wszystkie z nich były jednak
dwunożne
, co wynikało z regulaminu wydarzenia. Niektóre z maszyn miały na sobie specjalnie zaprojektowane
buty do biegania
.
Organizatorzy wyścigu zastrzegli, że udział w wydarzeniu mogą wziąć zarówno roboty sterowane ręcznie, jak i półautomatycznie. W trakcie rywalizacji zaobserwować było można również w pełni autonomiczne urządzenia. Zespołom obsługującym roboty pozwolono na wymianę baterii w trakcie wyścigu.
Mimo tych ułatwień, nie wszystkie humanoidalne urządzenia poradziły sobie dobrze w tej rywalizacji. J
eden z robotów przewrócił się już na linii startu
. Organizatorzy wyścigu podkreślili jednak, że wydarzenie było okazją do przetestowania wytrzymałości urządzeń oraz ich odporności na ciepło.
W sieci pojawiły się nagrania dokumentujące półmaraton ludzi i robotów. Niektórzy internauci zwrócili uwagę na specyficzny wygląd robotów. Jeden z nich miał na sobie czarny kapelusz przeciwsłoneczny i białe rękawiczki. Inny był wielkości małego dziecka i miał na sobie srebrno-niebieski garnitur oraz słuchawki.