Od soboty w całej Polsce obowiązują
dodatkowe obostrzenia związane z trzecią falą koronawirusa
. Zamknięte są galerie handlowe, wielkopowierzchniowe sklepy meblowe, ale również zakłady fryzjerskie, kosmetyczne i studia tatuażu.
Wciąż otwarte są kościoły, co budzi wiele kontrowersji.
Podobnie jak rok temu, część zakładów fryzjerskich czy kosmetycznych nie zastosowało się do restrykcji i wciąż przyjmuje klientów. Niektórzy robią to
otwarcie
, narażając się na kontrole policji i sanepidu. Inni
próbują działać w "podziemiu"
, ogłaszając się np. na lokalnych grupach facebookowych. Inni próbują kombinować i zmieniać "charakter" swojej działalności, np. przyjmując u fryzjera nie klientów a
"modelów"
.
Z takiej okazji skorzystał też
Sławomir Mentzen
z Konfederacji.
"Żeby nawet do fryzjera trzeba było iść na przypale, albo wcale... Przez te dziadowskie obostrzenia musiałem dziś ciężko pracować jako model" - pisze na Instagramie.
Wcześniej Mentzen "pracował" już też m.in. jako
"tester menu"
.