Policjanci z Białegostoku w nocy ze środy na czwartek zauważyli dwóch mężczyzn, którzy nieśli
zwoje kabla elektrycznego
w okolicach osiedla Nowe Miasto. Niecodzienny widok zaniepokoił funkcjonariuszy i słusznie - okazało się, że rabusie
ukradli 100 metrów kabla z placu budowy komisariatu policji
.
Początkowo mężczyźni próbowali wmówić mundurowym, że kable
znaleźli za pobliską stacją benzynową
. To nie przekonało policjantów, którzy sprawdzili zawartość ich plecaków. Ponieważ
nożyce do cięcia, latarka i rękawice robocze
nie stanowią standardowego wyposażenia torby czy plecaka, funkcjonariusze zatrzymali 38 i 30-latka.
Dodatkowo pies policyjny wskazał plac budowy nowego komisariatu jako miejsce, z którego pochodziły kable. Złodzieje trafili do policyjnego aresztu, grozi im
do 5 lat pozbawienia wolności
.