fot. East News / Truth Social @realDonaldTrump
Donald Trump
skrytykował zapowiedzi
Kamali Harris
dotyczące rozwijania Medicare - systemu publicznej opieki zdrowotnej dla seniorów, osób z niepełnosprawnościami i przewlekłymi chorobami. Jak stwierdził, w ten sposób Harris chce odebrać Amerykanom prawo do prywatnej opieki medycznej i wprowadzić "system komunistyczny".
Medicare
to federalny program ubezpieczenia zdrowotnego, który obejmuje seniorów, osoby z niepełnosprawnościami, chorujących na nerki i stwardnienie zanikowe boczne. Umożliwia on korzystanie z opieki zdrowotnej na preferencyjnych warunkach, zależnie od wybranego planu osoby objęte Medicare płacą znacznie mniej niż Amerykanie objęci wyłącznie prywatnymi ubezpieczeniami. W 2022 roku opieką w ramach Medicare objętych było ponad 65 mln osób, z czego 57 mln to osoby powyżej 65. roku życia.
Harris podczas kampanii kilkukrotnie podkreślała, że podczas swojej prezydentury będzie chciała
kontynuować politykę Joe Bidena dotyczącą rozwoju Medicare
czy dostępności leków ratujących życia. Za jego największe osiągnięcia w tej dziedzinie uważa się m.in. obniżenie cen insuliny. Harris chciałaby, aby z programu skorzystało jeszcze więcej Amerykanów.
Trump uważa, że Harris chce wprowadzić "system komunistyczny" i pozbawić Amerykanów dostępu do prywatnej opieki zdrowotnej.
- Była współautorką ustawodawstwa mającego na celu zniesienie bardzo popularnego prywatnego ubezpieczenia zdrowotnego, z którego korzysta 150 mln Amerykanów. Chciałaby przerzucić wszystkich na gorsze, socjalistyczne, prowadzone przez rząd systemy opieki zdrowotnej, z reglamentacją i zabójczym czasem oczekiwania i jednocześnie drastycznie podnieść podatki - mówił Trump podczas przemówienia w swoim ośrodku golfowym w New Jersey.
-
Zostaniecie wrzuceni do systemu komunistycznego.
Zostaniecie wrzuceni do systemu, w którym każdy ma opiekę zdrowotną. Będziecie czekać na lekarza jakieś 10 miesięcy, 12 miesięcy, 11 miesięcy. Musicie zobaczyć niektóre z tych planów, jak działają w innych krajach, to haniebne.
Prywatna opieka zdrowotna zupełnie by zniknęła.
Ona chce się jej pozbyć - twierdził.
Amerykańskie media podkreślają, że Trump jednak mija się z prawdą, kontynuując strategię straszenia "radykalizmem" Kamali Harris i tym, że jest
"gorsza od Berniego Sandersa"
. Faktycznie w przeszłości Harris popierała wyeliminowanie prywatnych ubezpieczeń medycznych na rzecz Medicare for All, ale wycofała się z tego pomysłu.
Szczegółowe plany dotyczące Medicare Harris ogłosiła natomiast podczas piątkowego wiecu w Karolinie Północnej ogłosiła,
- Wczoraj ogłosiliśmy, że obniżamy cenę nawet o 80 procent na 10 kolejnych leków ratujących życie i obiecuję, że będziemy kontynuować te działania - mówiła podczas spotkania w Raleigh.
- Dzięki waszemu wsparciu
obniżę cenę insuliny i leków na receptę dla wszystkich
, nie tylko dla naszych seniorów. Będę wymagać przejrzystości od pośredników działających między Big Pharmą a firmami ubezpieczeniowymi, które stosują nieprzejrzyste praktyki, aby podnosić ceny leków i czerpać zyski z tego, że potrzebujecie lekarstw. Już jako prokurator generalny Kalifornii ścigałam firmy, które nielegalnie podnosiły ceny, w tym hurtowników, którzy zawyżali ceny leków na receptę.
Podkreślała również różnice między swoim podejściem do opieki zdrowotnej, a poglądami Donalda Trumpa.
- Jeśli chodzi o Donalda Trumpa, cóż, chce on
uchylić ustawę o niedrogiej opiece zdrowotnej,
na której polega 45 milionów Amerykanów. To cofnęłoby nas do czasów, gdy firmy ubezpieczeniowe mogły odmawiać ubezpieczenia osobom z chorobami przewlekłymi. Wszyscy pamiętamy, jak to wyglądało i na pewno do tego nie wrócimy - mówiła.
- Pamiętajcie, że próbował ciąć Medicare każdego roku, gdy był prezydentem, zagrażając programowi, na który liczą dziesiątki milionów seniorów. On zamierza zniweczyć naszą pracę nad obniżeniem kosztów leków na receptę i kosztów insuliny. Cóż, zaszliśmy za daleko, aby do tego dopuścić.