Kilka dni temu najbardziej wyrazista posłanka
Prawa i Sprawiedliwości, Krystyna Pawłowicz
, poinformowała na Twitterze, że
"kończy z polityką".
Opozycja uważa, że to celowy zabieg, by
"schować" najbardziej kontrowersyjnych polityków PiS tuż przed nadchodzącymi wyborami.
Jak donosi
Fakt
, podobny los czeka niedługo Dominka Tarczyńskiego.
Niedawno po jednym z wystąpień w Sejmie
Tarczyński nazwał posła Protasiewicza "idiotą". Do porządku przywołał go publicznie sam Jarosław Kaczyński.
Jeden z polityków PiS w rozmowie z tabloidem mówi, że
"Tarczyński będzie następny".
W kuluarach mówi się, że poseł Tarczyński ma zostać wycofany, ponieważ
"jego przekaz jest za bardzo antyunijny",
a to mogłoby
zaszkodzić PiS w zbliżających się wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Nie wiadomo jednak, czy Tarczyński ma zostać "schowany"na okres wyborów, czy ta kadencja będzie jego ostatnią w Prawie i Sprawiedliwości.
Według informacji przekazywanych z niejawnej dla mediów części posiedzenia klubu Prawa i Sprawiedliwości, które odbyło się Jachrance,
Jarosławowi Kaczyńskiemu zależy teraz na złagodzeniu przekazu i przejęciu centrowego elektoratu.