fot. East News
Barbara Nowacka
była gwiazdą warszawskiej konwencji wyborczej Koalicji Obywatelskiej.
Grzegorzowi Schetynie
udało się przekonać lewicową działaczkę do wspólnego startu w wyborach z
Platformą Obywatelską i .Nowoczesną
i wsparcia kandydatury
Rafała Trzaskowskiego.
Część działaczy stowarzyszenia
Inicjatywy Polska
nie jest zachwycona nowymi planami Nowackiej i otwarcie skrytykowała jej pomysł połączenia się z liberałami:
Teraz polityczka tłumaczy się w rozmowie z
Agnieszką Kublik
na łamach
Gazety Wyborczej,
ze swojej decyzji:
Wybieram no ego, no logo. Jeżeli Koalicja Obywatelska będzie umiała być skuteczna, jeżeli liberałowie otworzą się na lewicę - a to już się dzieje - to odbierzemy Polskę rządzącej narodowej prawicy.
Kublik:
Ludzie lewicy nie zostawiają na Pani suchej nitki za alians z liberałami.
Nowacka:
Tej lewicy, która mówi że być lewicą to iść pod szyldem lewicy a nie iść z lewicowym programem. Ja się z takim podejściem kompletnie nie zgadzam.
Dla mnie ważniejsze są wartości, z którymi idę, niż to jak mnie ktoś nazwie.
Kublik:
Podziały na lewicy są nad głębokie znowu przegrają teraz w wyborach samorządowych, potem parlamentarnych?
Nowacka:
Namawiałam ich wielokrotnie na współpracę. Udało się raz w zbiórce podpisów pod projektem
Ratujmy Kobiety
. Ale tylko w drugiej zbiórce bo w pierwszej nie było ani
SLD
, ani
partii Razem.
Kublik:
W Sejmie projekt przepadł. zabrakło tylko 8 głosów. Na Sali nie było obecnych ponad 30 posłów .Nowoczesnej i Platformy Obywatelskiej.
Nowacka:
Popełnili błąd, zapłacili za to cenę. I widzą ten błąd. A na lewicy po drugiej zbiórce znowu wygrały emocje, że każdy ma swoje ego i każdy musi mieć swoje logo. Ja wybrałam program.
Życie pokaże, kto ma rację.
fot. East News