
fot. East News
W połowie kwietnia
premier Donald Tusk
pojawił się na otwarciu wiosennej edycji Europejskiego Forum Nowych Idei "Przyszłość pracy, praca przyszłości". W czasie wydarzenia ogłosił, że
nadszedł "czas na odbudowę narodowej gospodarki"
. Głównym tematem jego wystąpienia była
"repolonizację polskiej gospodarki, rynku, kapitału"
.
Premier zapowiedział w kontekście gospodarki, że trzeba zawalczyć o swoje:
- Dzisiaj Polska, Europa i cały świat znalazły się w sytuacji, gdzie trzeba umieć głośno i wyraźnie powiedzieć, że przetrwają, wygrają, osiągną sukces dla swojego państwa, dla swojej firmy, dla swojej rodziny, dla swoich obywateli, ci, którzy wyciągają prawidłowe wnioski z tego, co się dzieje wokół nas - mówił premier.
- To właściwy moment, żeby precyzyjnie i stanowczo powiedzieć, że
kończy się era naiwnej globalizacji
. Jeśli chcemy osiągać sukcesy gospodarcze, budować bezpieczne państwo, musimy sobie i innym głośno i wyraźnie powiedzieć, że Polska - w tym coraz bardziej bezwzględnym konkursie egoistów na rynkach światowych, frontach wojen - nie będzie naiwnym partnerem. Polskie firmy nie będą stały na straconej pozycji w konkurencji z międzynarodowymi molochami - podkreślił.
Polityk dodał, że należy pamiętać, że świat uczy nas, że
"kapitał ma narodowość, gospodarka ma narodowość"
:
- Jesteśmy obecnie jako państwo w różnych obszarach polskiej gospodarki po to, aby realizować interes, interes państwa polskiego, interes polskiego kapitału, polskich przedsiębiorców, polskich firm, czy tak jak w przypadku energii także, aby dbać o fundamentalny interes wszystkich Polek i Polaków, bo takim interesem oczywiście jest powszechnie dostępna i możliwie tania energia - powiedział Tusk.
-
Świat nas uczy w sposób bezwzględny, musimy z tego wyciągnąć wnioski
, że kapitał ma narodowość, gospodarka ma narodowość, menedżer spółki współprowadzonej przez państwo ma narodowość. Nasze interesy mają biało-czerwone barwy - oświadczył szef rządu.
IBRiS przeprowadził
sondaż
na zlecenie
Rzeczpospolitej
, w którym zapytał Polaków,
czy zgadzają się ze słowami premiera Donalda Tuska
. Okazuje się, że większość popiera jego słowa. Aż
54,7 proc. badanych potwierdziło
, że zgadza się z premierem, który uważa, że "kończy się era naiwnej globalizacji" i przyszedł "czas na repolonizację gospodarki, rynku, kapitału". 18.6 proc. ankietowanych nie zgadza się z tym stwierdzeniem, a pozostali nie mają zdania na ten temat.
Jeśli chodzi o podział ze względu na preferencje wyborcze, to 79,8 proc. wyborców obozu rządzącego (KO, TD, Lewica) zgadza się ze słowami Donalda Tuska. Z kolei jeśli chodzi o wyborców opozycji (PiS, Konfederacja, Razem), to słowa Tuska popiera 45,9 proc. z nich.