Posłanka Koalicji Obywatelskiej
Agnieszka Pomaska
poinformowała na Twitterze o
wygranej sprawie sądowej z hejterem
, który pisał do niej wulgarne wiadomości na Facebooku.
Grzegorz Z.
został skazany na prace społeczne.
Posłanka przypomniała, że mężczyzna w wiadomościach sam domagał się, aby go pozwać.
"Lesbo. Ja mam inne poglądy. Nie boję się ci napluc w ryja bo Ty też plujesz na Polaków. Ku*wo dzika, ściemę wal dzieciom w Warszawie a nie tym poza. Czekam gnido aż mnie pozwiesz" - pisał Grzegorz Z. do posłanki.
We wrześniu 2021 roku w postępowaniu nakazowym mężczyznę skazano na 6 miesięcy ograniczenia wolności i 120 godzin prac społecznych. Hejter
odwołał się i dostał większą karę
. Sąd Rejonowy Gdańsk-Północ ogłosił nieprawomocny wyrok w sprawie.
"
8 mięsiecy
ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania prac społecznych w wymiarze 20h miesięcznie, 1000zł nawiązki na rzecz PCK i 1394 zł +180 zł kosztów sądowych" - poinformowała posłanka.
"Prośba hejtera spełniona"
- dodała.
Agnieszka Pomaska od lat pozywa swoich hejterów. Najgłośniejsza sprawa dotyczyła byłej radnej PiS z Gdańska
Anny Kołakowskiej
, która w 2016 roku na Facebooka wrzuciła zdjęcie posłanki z podpisem "trzeba to coś złapać i ogolić na łyso". Prokuratura umorzyła sprawę, jednak Pomaska wystąpiła przeciwko radnej z pozwem cywilnym i wygrała. Sprawa trafiła aż do Sądu Najwyższego, jednak Kołakowska wreszcie musiała przeprosić posłankę.
W rozmowie z
Gazetą Wyborczą
Pomaska podlicza, że miała
w sumie pięć takich spraw
, w których zapadło sześć wyroków,
- Chodzenie z tymi sprawami do sądu jest męczące, ale postanowiłam ich nie odpuszczać, bo zobaczyłam, że one przynoszą jednak efekt. Jest grupa ludzi, która myśli, że w sieci jest anonimowa i może bezkarnie obrażać innych. Ten pan, z którym dzisiaj wygrałam wręcz mnie do tego zachęcał, a więc nie wierzył, że może zostać ukarany. Dzisiaj w sądzie nie sprawiał jednak wrażenie jakby był z tego zadowolony - mówi posłanka.