Towarowa Giełda Energii poinformowała, że średnia ważona cena kontraktu na dostawy energii ukształtowała się we wrześniu na poziomie 465,70 zł/MWh - w sierpniu wynosiła 383,42 zł/MWh. Jak zauważył portal wysokienapiecie.pl: "
prąd jest już niemal dwukrotnie droższy (ok. 244 zł/MWh) niż rok wcześniej
i trzykrotnie droższy niż wiosną 2020 roku (ok. 150 zł/MWh)".
Bartłomiej Derski
, autor tekstu, podkreślił, że
w ubiegłym miesiącu prąd był już o 90% droższy niż we wrześniu 2020 roku
(243,90 zł/MWh) i
o 310% w stosunku do kwietnia 2020 roku
(ok. 150 zł/MWh). Eksperci jednak uspokajają - według szacunków portalu łączne rachunki za prąd wzrosną o 10-15% w 2022 roku, mimo wzrostu hurtowych cen energii elektrycznej o niemal 40%.
- W Polsce czy Chinach produkcja przemysłowa jest już na wyższym poziomie niż przed pandemią, a to oznacza ogromne zapotrzebowanie na surowce, paliwa i energię. Jednocześnie produkcja gazu czy węgla w okresie pandemii spadła. Część kopalń została zamknięta, część producentów zbankrutowała. Ci, którzy pozostali na rynku, nie są w stanie sprostać dziś zamówieniom klientów - tłumaczył Derski.
Dziennikarz dodał, że zima dodatkowo "osuszyła" magazyny gazu ziemnego w Europie, których nie udało się uzupełnić do poziomu zapewnienia bezpieczeństwa gazowego. Podobna sytuacja miała miejsce w Teksasie w USA:
W ostatnich latach znacząco wzrosły także ceny uprawnień do emisji CO2.
Hurtowe ceny prądu rosną szybciej w innych krajach europejskich.
Robert Tomaszewski
z Polityki Insight zwrócił uwagę, że w niektórych z nich ceny przebiły 300 euro.
O podwyżkach cen prądu mówiło się już od jakiegoś czasu. Miesiąc temu prezes Enei poinformował, że spółka będzie wnioskować o podwyżkę taryfy na energię dla gospodarstw domowych. Prezes Urzędu Regulacji Energetyki
Rafał Gawin
wówczas potwierdził, że
w przyszłym roku nie unikniemy podwyżek cen prądu
.
Pisaliśmy o sprawie tutaj: