W ubiegłym tygodniu rumuński sąd
uchylił
wniosek prokuratorów o
zatrzymanie Andrew Tate i jego brata w areszcie policyjnym.
Mężczyźni przebywali w nim od końca grudnia w związku ze śledztwem w sprawie domniemanego
handlu ludźmi
,
gwałtu
i tworzenia zorganizowanej grupy przestępczej.
Dotychczas areszt co miesiąc był przedłużany. Teraz śledczy zadecydowali, że celebryci mogą przebywać w
areszcie domowym.
Po opuszczeniu aresztu policyjnego Andrew Tate spotkał się z
grupką swoich fanów
, którzy czekali na niego pod aresztem. Wyznał, że "nie ma żadnych pretensji do Rumunii" za jego zatrzymanie:
- Po prostu
wierzę w prawdę
. Tak więc wierzę w Boga i myślę, że ogień prawdy ostatecznie zniszczy wszystkie kłamstwa i każdy, kto kłamie w wystarczająco długim czasie, poczuje ukłucie żalu - stwierdził.
- Naprawdę wierzę, że sprawiedliwość zostanie w końcu wymierzona. Istnieje 0 procent szans, że zostanę uznany za winnego czegoś, czego nie zrobiłem. Utrzymuję swoją absolutną niewinność. Myślę, że większość ludzi to rozumie i nie mogę się doczekać powrotu do domu, więc bardzo dziękuję - powiedział.
Tate pochwalił się też, że w czasie swojego pobytu
w areszcie policyjnym "zrobił 7417 pompek".
Okazuje się, że postać Andew Tate’a pojawiła się w ostatnim odcinku kultowego serialu
South Park
zatytułowanym
Spring Break.
Postać przypominająca Tate'a w serialu przedstawiona jest jako
Alonzo Fineski
- "trener toksycznej męskości", który okazuje się być poszukiwanym handlarzem ludźmi.
Alonzo jest pokazany w odcinku jako mężczyzna z
ogoloną głową, noszący okulary przeciwsłoneczne i palący cygara.
Co ciekawe Andrew Tate
spodobał się pomysł
na przedstawienie jego postaci w South Parku: