Na początku lutego głośno było o zapowiedziach powstania
nowej partii politycznej
. Media rozpisywały się wówczas o współpracy
Porozumienia
pod wodzą Magdaleny Sroki i
AgroUnii
z Michałem Kołodziejczakiem na czele.
Z czasem potwierdził to Michał Kołodziejczak, a Zarząd Porozumienia podczas posiedzenia zdecydował o utworzeniu wspólnej partii politycznej z AgroUnią. Politycy rozpoczęli też wspólny objazd po Polsce:
Okazuje się jednak, że współpraca pomiędzy AgroUnią a Porozumieniem
nie była zbyt długa
. Dziś Magdalena Sroka poinformowała na Twitterze, że "w związku z
pogłębiającymi się różnicami programowymi
Porozumienie podjęło decyzję
o zakończeniu współpracy
z AgroUnią".
Interia podaje, że w weekend pomiędzy AgroUnią a Porozumieniem doszło do
poważnych sporów
. Powodem nieporozumień miały być
polityczne ambicje Michała Kołodziejczaka oraz "lenistwo" przedstawicieli ugrupowania Sroki.
Michał Kołodziejczyk również odniósł się do zakończenia sojuszu. Stwierdził, że "czasy chłopa pańszczyźnianego się skończyły":
"Ja i moje środowisko bardzo ciężko pracowało przez okres koalicji z Porozumieniem. Ja nie będę pracować na liberałów, którzy myślą, że wykorzystają czyjąś pracę" - napisał na Twitterze.
Ponadto Kłodziejczak podkreślił, że to nieprawda, że to Porozumienie zakończyło współpracę.
"Magdalena Sroka zachowała się jak typowy polityk. Okłamała Państwa":