Z Sejmem w zbliżającej kadencji będzie musiało się
pożegnać sporo posłów
. Wiadomo, że mandatu nie zdobyła ponownie Monika Pawłowska i
Tadeusz Cymański
z PiS,
Janusz Korwin-Mikke
z Konfederacji, czy też
Hanna Gil-Piątek
i Iwona Śledzińska-Katarasińska z Koalicji Obywatelskiej.
Okazuje się, jednak, że na
otarcie łez
mogą liczyć na
sowite odprawy
. Zgodnie z przepisami, posłowi i senatorowi, któremu wygasa mandat, jeszcze przez
trzy miesiące
przysługuje
uposażenie
. Pełna wysokość uposażenia poselskiego wynosi obecnie 12 tys. 826 zł 64 gr brutto. Zatem łącznie dla każdego posła przypadnie
38 tys. 479 zł 92 gr brutto
.
Co istotne pieniądze dostaną także
ministrowie i wiceministrowie
, którzy będą musieli pożegnać się z rządem. W przypadku ministra taka odprawa może wynieść 53 tys. zł, wiceministra - 48 tys. zł.
Jeśli chodzi o premiera Morawieckiego i wicepremiera Mateusza Morawieckiego, to oni dostali się do Sejmu, jednak nie będą już prawdopodobnie pełnić funkcji w rządzie. W związku z tym mogą oni liczyć na wyrównanie. W przypadku premiera wyniesie ono ok. 23 tys. zł za trzy miesiące, w przypadku wicepremiera - ok. 16 tys. zł brutto.
Łącznie dodatkowe środki otrzyma
ponad 100 polityków.
Fakt przypomina, że kwoty te są rekordowo wysokie, ponieważ prezydent
Andrzej Duda
w 2021 roku zdecydował się podnieść pensje władzy. Wówczas uposażenie parlamentarne wzrosło o ponad 4 tys. zł brutto miesięcznie.