Francja od wtorku objęta jest
kwarantanną
, zgodnie z którą obywatele mogą wychodzić z domu
tylko do pracy, na krótki spacer lub po niezbędne zakupy
. Jak donosi serwis Euronews, najbardziej poszkodowani są w tej sytuacji bezdomni, którzy są
karani przez policję za niestosowanie się do zasad izolacji
.
Za nieuzasadnione wyjście z domu we Francji obecnie można być ukaranym grzywną w wysokości
od 38 do 135 euro
. Póki co przekonali się o tym głównie bezdomni z
Paryża, Lyonu i Bajonny
, którzy nie mają możliwości zastosować się do kwarantanny.
Maud Bigot
z ośrodka pomocy społecznej
Samu Social
twierdzi, że w ciągu dwóch dni dostała
kilkanaście telefonów od bezdomnych
.
"Nie ma wystarczająco wielu noclegowni, a centra handlowe i inne miejsca, w których można się schronić, zostały zamknięte. Ludzie są przerażeni, bo policja
wlepia im mandaty i grozi grzywnami, choć nie mają się gdzie podziać
" - poskarżyła się serwisowi Euronews.
W ciągu najbliższych kilku dni we Francji mają zostać otwarte centra izolacji dla
bezdomnych zakażonych COVID-19
, których stan zdrowia nie wymaga hospitalizacji.
"To nie pomoże jednak
bezdomnym bez objawów zakażenia
, którzy nadal nie będą mieli dokąd pójść" - dodała Bigot.
Władze Lyonu zapewniają, że po wewnętrznym dochodzeniu anulują wszystkie mandaty wypisane bezdomnym, bo są one "niezgodne z instrukcjami".