Z najnowszego
Barometru Polskiego Rynku Pracy
autorstwa Personnel Service wynika, że
82 proc. kobiet i 72 proc. mężczyzn obawia się niskiej emerytury
- łącznie 77 proc. badanych.
Dlatego 55 proc. osób przyznaje, że chce zostać na rynku pracy dłużej, niż przewiduje to wiek emerytalny. To o 5 pp. więcej niż rok temu. Dla 38 proc. Polaków największą motywacją do pracowania dłużej jest znaczący wzrost przyszłej emerytury za dodatkowe lata pracy.
Dla 28 proc. ważne jest dostosowanie pracy do sił biorąc pod uwagę wiek. 9 proc. chciałoby pracować na aktualnym stanowisku, a dla 5 proc. osób kluczowe jest prywatne ubezpieczenie medyczne oferowane przez pracodawcę.
- Starzenie się społeczeństwa powoduje kilka wyzwań, z którymi będziemy musieli się zmierzyć. Wydaje się, że naturalną konsekwencją będzie wydłużanie aktywności zawodowej, zwłaszcza, że współcześni 60-latkowie są często w świetnej kondycji i są dla firm nieocenioną wartością. Oczywiście w świetle aktualnych doniesień związanych z rozwojem sztucznej inteligencji będziemy musieli też uwzględnić ten aspekt, ale trendy demograficzne są nieubłagane - wskazał założyciel Personnel Service Krzysztof Inglot.
W raporcie podkreślono, że obecnie pracownicy w wieku emerytalnym w co drugiej firmie stanowią maksymalnie 10 proc. załogi, ale już teraz w co czwartym przedsiębiorstwie emeryci to od 11 do 20 proc. załogi, a w przypadku 18 proc. firm to od 21 do aż 30 proc. załogi. W sumie w 8 proc. firm osoby w wieku emerytalnym stanowią ponad 30 proc. załogi.
Ponadto 72 proc. pracodawców deklaruje, że zatrudniłoby pracownika powyżej 50. roku życia. Mimo deklaracji wciąż dochodzi do
dyskryminacji ze względu na wiek
- aż 14 proc. badanych pracodawców przyznało się, że wolą zatrudniać osoby poniżej pięćdziesiątego roku życia.