Holenderska policja wykorzystała technologię
deepfake
, aby "wskrzesić" zamordowanego w 2003 roku 13-latka. W ten sposób śledczy chcą zachęcić innych do pomocy we wznowionym właśnie śledztwie, ponieważ nigdy nie udało się ustalić, kto zabił nastolatka.
Sedar Soares
został zastrzelony 1 lutego 2003 roku w okolicach stacji metra Slinge w Rotterdamie. Wyszedł z domu, aby porzucać się z kolegami śnieżkami. Prawdopodobnie na parkingu stacji doszło do strzelaniny między lokalnymi gangami narkotykowymi, której chłopak był przypadkową ofiarą
. Do dziś nie udało się ustalić sprawcy.
Teraz policja z Rotterdamu postanowiła wykorzystać sztuczną inteligencję i stworzyła deepfake "wskrzeszający" Sedara. Śledczy mają nadzieję, że taki przekaz być może doprowadzi do przełomu w śledztwie.
Na nagraniu widać 13-latka na boisku piłkarskim - Sedar trenował piłkę nożną - w otoczeniu znajomych, krewnych i nauczycieli.
Narratorką jest jego siostra.
- Ktoś musi wiedzieć, kto zabił mojego ukochanego brata - mówi.
Na końcu apeluje sam Sedar:
- Wiesz coś na ten temat? To mów.
Policja z Rotterdamu chwali się, że to pierwszy taki przypadek na świecie, gdy deepfake jest wykorzystywany w śledztwie. Wcześniej śledczy uzyskali zgodę rodziny na "wskrzeszenie" Sedara za pomocą sztucznej inteligencji.
- Coraz lepiej wiemy, jak rozwiązywać takie sprawy. Doświadczenie pokazuje, że świadka trzeba poruszyć, trafić prosto w jego serce. Czy mogliśmy zrobić to lepiej niż pozwalając przemówić samemu Sedarowi i jego rodzinie? - mówi Daan Annegarn z rotterdamskiej policji.
Rzeczniczka policji Lillian van Duijvenbode przekazała mediom, że
są już pierwsze zgłoszenia
w odpowiedzi na nagranie, wszystkie będą weryfikowane.