YouTube
Dubajska policja od ponad półtora roku sprawdza możliwości
latających motocykli, czyli "hoverbike’ów"
. Niestety, operowanie gigantycznym dronem jest problematyczne, o czym świadczy wideo z ostatnich testów.
Jak przypomina serwis Driving.ca, policja w Dubaju słynie z
zamiłowania do luksusowych pojazdów
. Tamtejsi funkcjonariusze korzystali już z
Lamborghini
,
Ferrari FF
i
Chevroleta Camaro SS
w roli radiowozów. Nowym wsparciem dla floty miały być latające motocykle, których testy rozpoczęły się w listopadzie 2018 roku.
Maszyny marki Hoversurf, w które inwestuje Dubaj, umożliwiają
latanie do 5 metrów nad ziemią z prędkością do 90 km/h
. Zasilanie litowo-manganowo-niklową baterią zapewnia 25 minut działania i sprawia, że maszyna nie emituje dwutlenku węgla.
Jedynym problemem jest skuteczne operowanie motocyklem. Na filmiku z testów widać, jak kierowca wzbija się dronem za wysoko, po czym niezgrabnie ląduje na asfalcie,
rozbijając na kawałki maszynę za 150 tysięcy dolarów
. Funkcjonariuszowi nic się nie stało.