Pod koniec maja modelka
Najila Trindade o
skarżyła brazylijskiego piłkarza
Neymara
o gwałt. Twierdziła, że
pod wpływem alkoholu zmusił ją do odbycia stosunku seksualnego
.
Piłkarz zaprzeczał i publikował swoją wersję wydarzeń. Ujawnił również fragmenty rozmów z modelką i wysyłane przez nią rozbierane zdjęcia. Tłumaczył, że poznali się przez internet, zapłacił dziewczynie za podróż do Paryża, ale
do niczego między nimi nie doszło
.
Pod koniec lipca ze względu na brak dowodów zamknięto śledztwo, a
Neymara oczyszczono z zarzutów
. W międzyczasie prawnicy Najili
zrezygnowali z jej reprezentowania
ze względu na sprzeczność w jej wersjach wydarzeń.
Jak się okazuje, teraz to Najila może mieć problemy z prawem. Brazylijska policja poinformowała, że
modelka została oskarżona o oszustwo proceduralne, próbę wymuszenia i oszczerstwa
. Zarzuty oszustwa i ujawniania treści erotycznych w sieci usłyszał także jej były mąż,
Estivens Alves
.
Nie wiadomo jeszcze, czy Najila odpowie za to przed sądem, o jej losie zadecyduje prokuratura. Tymczasem prawnik modelki jest zaskoczony takim obrotem sprawy. Tłumaczy, że
jego klientka nigdy nie konsultowała się z byłym mężem
na temat tego, jak wyłudzić pieniądze od Neymara.