Logo
  • DONALD
  • ZBOROWSKA-NEVES ZOSTAŁA OSKARŻONA O PROMOWANIE PRZEDMIOTOWEGO TRAKTOWANIA ZWIERZĄT, KOBIETA SKARŻY SIĘ NA HEJT 

Zborowska-Neves została oskarżona o promowanie przedmiotowego traktowania zwierząt, kobieta skarży się na hejt 

05.09.2022, 14:00
Hanna Zborowska-Neves
udostępniła ostatnio nagranie swojej córki bawiącej się z małym kotkiem. Dziewczynka podnosiła zwierzę i przenosiła je z miejsca na miejsce, a także przykryła go czymś, co przypominało kształtem muszlę. Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt otwarcie
potępił zachowanie na wideo
.
Filmik, który pojawił się na InstaStories celebrytki zwrócił uwagę DIOZ. Inspektorzy zarzucili Zborowskiej
przedmiotowe traktowanie zwierząt
.
"Panią Hannę Zborowską-Neves obserwuje prawie 200 tysięcy osób, a mimo to na story promuje zachowania utrwalające przeświadczenie, że zwierzę to tylko rzecz i można się nim bawić. [...] Młode osoby oglądając coś takiego u gwiazdy IG chcą być lepsze. A więc co robią dla rozgłosu?
Kopią zwierzęta, rzucają nimi, odrywają kończyny, zabijają
" - alarmuje DIOZ na swoim Instagramie.
Inspektorzy skomentowali także zdjęcie na profilu Zborowskiej, podsumowując zachowanie jej córki "żenadą roku". 
Celebrytka zdążyła się odnieść do opinii DIOZ. Zborowska podkreśliła, że na co dzień angażuje się w pomoc zwierzętom, jednak przyznała się do błędu.
"Dobra. Jeszcze raz. Najpierw o kotkach. Uratowaliśmy je ja i moi przyjaciele z worka 3 dni temu. Gdyby nie my, już dawno by ich nie było. Pomagam przy adopcjach, również tych kotów. Sama mam kota adoptowanego, który śpi ze mną i moimi dziećmi w łóżku i żyje jak król. Moje dzieci od dwóch dni opiekują się tymi kotami. Karmią je i bawią się z nimi. Tutaj mój błąd polega na tym, że faktycznie powinnam być bardziej czuła na sposób, w jaki Miła obchodzi się z kotkami. I tutaj macie rację.
Przepraszam. Jest to dla mnie lekcja
" - napisała. 
Dodała jednak, że komentarze innych, które otrzymuje od publikacji filmiku, są nieproporcjonalne do samego czynu. 
"Natomiast
fala hejtu
, jaka się na mnie wylała i groźby, które dostałam, są nieproporcjonalne do zdarzenia. W życiu nie podniosłam ręki na żadne zwierzę. A miałam ich w życiu 6, i każde było ze schroniska albo z odzysku" - stwierdziła.
Zobacz też:

Hej, przypominamy tylko:

1. Szanujemy nawet ostrą dyskusję i wolność słowa, ale nie agresję. Przemocowe treści będą usuwane.

2. W komentarzach można swobodnie używać embedów z mediów społecznościowych.

3. Polecamy założenie konta, dzięki temu możesz zobaczyć wszystkie swoje dyskusje w jednym miejscu i dodać coś (👉 Sortownia), co trafi na stronę główną.

4. Jeżeli chcesz Donalda bez reklam, dołącz do naszych patronów: https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA