Europosłowie PiS
Patryk Jaki
i
Beata Kempa
wystosowali list otwarty do wiceprzewodniczącej Komisji Europejskiej i przewodniczącego Parlamentu Europejskiego, w którym
martwią się o praworządność we Francji.
To reakcja na
weekendowe protesty
tłumione przez francuskie służby porządkowe.
Francuzi od prawie miesiąca wychodzą na ulice, by protestować przeciwko
ustawie emerytalnej
forsowanej przez
Emmanuela Macrona.
W sieci pojawiło się wiele nagrań. Na jednym z nich widać
starcia kilkudziesięciu żandarmów z prawnikami
w holu Sądu Apelacyjnego, jednego z budynków w obrębie Palais de Justice (Pałac Sprawiedliwości) w Paryżu. Na innych widać, jak policjanci używają gumowych pałek w walce z demonstrantami.
Nagrania rozpowszechniały przede wszystkim prawicowe media, które zwracały uwagę na
brutalność służb
.
Również Jaki i Kempa podkreślają, że “"izyczny atak państwa na obywateli" jest łamaniem wszystkich unijnych zasad.
"Dnia 9 stycznia francuska żandarmeria brutalnie zaatakowała protestujących przeciwko reformom rządu prawników. Wobec adwokatów oraz przedstawicieli innych zawodów użyto siły"
- piszą.
"Było to już kolejne, po brutalnych pacyfikacjach protestów tzw. żółtych kamizelek nadużycie francuskiego państwa. Takie zachowanie było nie tylko nieproporcjonalne do zagrożenia, ale również uderzało w fundamentalne prawa Unii Europejskiej".
"W sposób oczywisty rząd francuski używając siły wobec własnych obywateli i prawników łamie (…) zasady, do których odwołuje się Traktat o Unii Europejskiej i Traktat Ustanawiający Wspólnotę Europejską, sporządzony w Lizbonie dnia 13 grudnia 2007 r." - piszą.
Europosłowie przypominają też, że w tym samym czasie
w Polsce
również odbywają się
antyrządowe protesty sędziów
. Podkreślają, że choć są one niezgodne z Konstytucją, polski rząd zezwolił na manifestację, z którą się nie zgadza i udzielił jej ochrony, a nie używa siły jak ma to miejsce we Francji.
Jaki i Kempa domagają się
"pilnej debaty"
w Parlamencie Europejskim o "brutalnym zachowaniu państwa francuskiego", wszczęcia odpowiedniej procedury oraz
"natychmiastowej reakcji Komisji Europejskiej"
.