Fot.: East News
Sławomir Mentzen
, kandydat na prezydenta z ramienia Konfederacji, podzielił się na Twitterze swoimi przemyśleniami na temat tego,
komu odbierze ordery
, jeśli uda mu się wygrać wybory. Była to odpowiedź na zapowiedzi
Rafała Trzaskowskiego
oraz
Radosława Sikorskiego
o tym, że oni przede wszystkim odebraliby Order Orła Białego
Antoniemu Macierewiczowi
.
"Zamiast eskalować jałowy spór między PiS a PO, przyszły prezydent mógłby odebrać ordery ludziom, głównie obcokrajowcom, którzy nigdy nie powinni ich dostać, którzy wielokrotnie atakowali i obrażali Polskę i Polaków" - przekonywał Mentzen.
Polityk Konfederacji wytłumaczył, że gdyby fotel prezydencki przypadł właśnie jemu, z orderami pożegnaliby się m.in.
Guy Verhofstadt
oraz
Frans Timmerman
, którzy w jego opinii "atakowali Polskę" za pośrednictwem instytucji unijnych, kiedy dyskutowany był temat braku praworządności w naszym kraju.
Kolejnymi osobami, którym lider Konfederacji odebrałby ordery, są
Georgette Mosbacher
("za to, że wspierała wysiłki zmierzające do bezprawnego przejęcia przez amerykańskie organizacje żydowskie mienia bezspadkowego polskich obywateli") oraz
Jan Tomasz Gross
("za stwierdzenie, że „Polacy podczas wojny zabili więcej Żydów niż Niemców").
Zdaniem Mentzena order powinien stracić również
Wasyl Zwarycz
, który miał dopuścić się umniejszania ukraińskiej odpowiedzialności za rzeź wołyńską. Polityk odebrałby order również
Władysławowi Frasyniukowi
, ponieważ miał on obrażać polskich żołnierzy, przebywających na granicy polsko-białoruskiej w trakcie kryzysu migracyjnego.
"Kompletnie nie rozumiem, dlaczego Polska toleruje odznaczanie ludzi nam otwarcie nieprzychylnych. Oni oczywiście mają prawo mówić co tylko chcą, mają prawo walczyć o interesy swoich państw, ale Polska w żaden sposób nie powinna ich za to nagradzać" - przekonuje Mentzen.
Słowa Trzaskowskiego oraz Sikorskiego na temat odebrania Orderu Orła Białego Macierewiczowi spotkały się nie tylko z krytyką Mentzena: