W zeszłym tygodniu
Tomasz Brzezina z Konfederacji
poskarżył się na Twitterze, że politycy jego partii są pomijani przez media publiczne i n
ie są zapraszani do TVP czy polskiego radia
.
"Mija pół roku, odkąd nikogo z Konfederacji nie zaproszono do TVP, publicznego radia! KRRiT oraz Rada Mediów Narodowych milczą w tej sprawie. To jest normalne?" - napisał.
Jego post udostępnił m.in.
Janusz Korwin-Mikke
, wyjaśniając, że "żeby w Polsce było lepiej, trzeba zlikwidować PIT, CIT, VAT, ZUS, PiS, PO, PSL, SLD, TVP!".
Wirtualne Media prześledziły aktywność polityków Konfederacji w mediach publicznych i ustaliły, że sam Brzezina był jednak gościem TVP Katowice trzy miesiące temu. Polityk wyjaśnia jednak, że w swoim wpisie miał na myśli media o zasięgu ogólnopolskim.
- To, że ktoś z nas pojawia się w regionalnym ośrodku, jest marginalnym wydarzeniem medialnym. Zasięg takiej stacji jest skromny - tłumczy. - Nawet jeśli się przedarliśmy w lokalnych telewizjach, to i tak w skali ogólnopolskiej nasz udział w mediach publicznych jest bliski zeru, czyli
można powiedzieć, że nas tam nie ma
.
Tomasz Grabarczyk
, szef biura prasowego Konfederacji wspomina, że jeszcze pół roku temu politycy partii regularnie pojawiali się w programach Minęła 8 i Minęła 20 w TVP Info. Najczęściej zapraszano tam
Krzysztofa Bosaka
, ostatnia taka wizyta miała miejsce
15 marca
. W publicznych mediach bywali też często Artur Dziambor i Dobromir Sośnierz.
- Natomiast liczba zaproszeń na początku roku pokazuje wyraźnie, w którym momencie zaczął się ban na Konfederację.
To się zbiega w czasie z rozpoczęciem konfliktu na Ukrainie. Konfederacja prezentuje w tej sprawie nieco inną narrację niż pozostałe ugrupowania.
Wyrażaliśmy swój sprzeciw wobec przyznawania przywilejów socjalnych dla uchodźców z Ukrainy. Podczas głosowania w Sejmie nad embargiem na węgiel z Rosji jako jedyni wstrzymaliśmy się od głosu. Mamy do tego prawo i nie powinniśmy z tego powodu być pomijani w zaproszeniach do mediów publicznych - mówi Grabarczyk.
Wirtualne Media poprosiły TVP i Polskie Radio o komentarz.
Centrum Informacji Telewizji Polskiej
w odpowiedzi wyjaśnia, że "w serwisach informacyjnych TVP prezentowani są politycy Konfederacji i ich poglądy" oraz że "gośćmi programów informacyjnych i publicystycznych Telewizji Polskiej są przedstawiciele różnych partii politycznych, a ich obecność zależy od tematu prowadzonej dyskusji w studiu, formuły programu oraz atmosfery panującej wokół bieżących wydarzeń".