Akcja Mrozy w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Krakowie zakończyła się
32 adopcjami czworonogów
, a ta liczba stale rośnie. Już teraz taką deklarację złożyło kolejnych 14 tymczasowych opiekunów. Dotychczas jedynie 20 spośród 123 psów wróciło do schroniska.
Akcja wystartowała na początku stycznia, kiedy do Polski nadciągała fala mrozów, a schronisko było przepełnione. Wolontariusze wystosowali apel do mieszkańców o zapewnienie czworonogom domów albo chociaż jednej ciepłej nocy, żeby mogły przetrwać zimę. W promocji adopcji pomógł poseł Łukasz Litewka.
Akcja przerosła oczekiwania organizatorów, ponieważ kilka dni później poinformowano, że w schronisku nie został żaden "zewnętrzny pies".
- Mrozy już ustąpiły, ale widzimy, że spora część osób
poczuła się odpowiedzialna
za przygarnięte na ten czas pieski. Na ten moment wróciło do nas tylko 20 z nich i wiemy, że na pewno wrócą jeszcze dwa - powiedziała Joanna Repel, rzeczniczka KTOZ, które prowadzi Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Krakowie, w rozmowie z PAP.