fot. Twitter
Pożar siejący spustoszenie w
północno-zachodniej Kalifornii
dotarł w niedzielę do
Napa Valley
, rejonu słynącego z winnic. W związku z żywiołem, ktory pochłonął w rejonie ponad 4500 akrów,
ewakuowano 11 tysięcy osób
.
Jak informuje PAP, spłonęło kilka historycznych winnic, między innymi
Chateau Boswell
w miejscowości
St. Helena
. Pozostałe znajdują się w obszarze bezpośredniego zagrożenia pożarem, który nazwano
"Szklanym Ogniem"
.
Agencja przypomina, że pożary w okresie od sierpnia do listopada są typowe w Kalifornii, ale w ostatnich latach przybierają na sile. Hrabstwa
Napa i Sonoma
zostały już spustoszone przez ogień w 2017 roku, gdy zginęły w sumie
44 osoby
. Rok później pożar o nazwie "Camp Fire" zabił
86 osób
i zniszczył 18 tysięcy budynków.
W poniedziałek z pożarami w Napa Valley walczyło około
tysiąca strażaków
ze wsparciem helikopterów i samolotów ze zbiornikami wody.
- Tak teraz żyjemy w Kalifornii.
To już nie jest "słoneczny stan", tylko zwęglony stan
- powiedział w rozmowie z gazetą
San Francisco Chronicle
jeden z mieszkańców
Santa Rosa
,
Patrick Ryan
.