fot. EastNews
Ministerstwo Zdrowia
powołało właśnie
nowego krajowego konsultanta ds. genetyki kliniczne
j. Został im
profesor Andrzej Kochański
z Instytutu Medycyny Doświadczalnej i Klinicznej im. M. Mossakowskiego Polskiej Akademii Nauk. To również ekspert zasiadający w
Radzie Naukowej Ordo Iuris
i
zespole specjalistów Konferencji Episkopatu Polski,
zadeklarowany
przeciwnik in vitro
. Z ramienia ministerstwa będzie zajmował się teraz
programami leczenia niepłodności
.
Kochański zastąpi na stanowisku konsultanta
prof. Marię Sąsiadek
, która opowiadała się za możliwością przerywania ciąży, swobodnym dostępem do antykoncepcji i była zwolenniczką in vitro.
Nowy konsultant zasłynął z kolei radykalnymi wypowiedziami. W 2013 roku
jeździł po Polsce z wykładami, w których straszył m.in., że in vitro grozi autyzmem
. Od jego wypowiedzi odcinała się Polska Akademia Nauk, a gdy ministrem zdrowia był
Bartosz Arłukowicz
, żądał, aby antynaukowymi twierdzeniami Kochańskiego zajęła się komisja etyki PAN.
W Ordo Iuris Kochański przygotowywał m.in. opinie na temat badań prenatalnych, aborcji i awaryjnych tabletek antykoncepcyjnych. Przestrzegał, że
badania prenatalne
"stanowią pretekst do późniejszego zabicia dziecka".
Nominacją Kochańskiego zaskoczeni są naukowcy z
Polskiego Towarzystwa Genetyki Człowieka
.
- Niestety, nikt nie konsultował z nami kwestii zmiany konsultanta, co było dotychczas dobrym obyczajem w relacjach naszego Towarzystwa z Ministerstwem Zdrowia. Nikt ze mną na ten temat nie rozmawiał, dowiedziałam się - tak jak cały zarząd - w dniu, w którym zmiana nastąpiła.
Odwołanie poprzedniej konsultant prof. Marii Sąsiadek uważam za dużą stratę dla całego środowiska
, a moment został wybrany wyjątkowo niefortunnie - tuż przed egzaminami specjalizacyjnymi, nie wspominając o tym, że również przed końcem kadencji - mówi Polityce
prof. Olga Haus
, prezes zarządu Towarzystwa.
Wybór Kochańskiego krytykują też politycy, przede wszystkim Lewicy.
"PiS w pierwszej kadencji in vitro zastąpił naprotechnologią. Teraz już tylko pacierz i różaniec" - pisze
Robert Biedroń
.