Jak wynika z sondażu SW Research dla
Rzeczpospolitej
ponad połowa badanych chciałaby, aby
Mateusz Morawiecki
i trzech ministrów z jego rządu
odpowiedzieli
za
organizację wyborów korespondencyjnych
, które finalnie się nie odbyły.
Przypomnijmy, że pod koniec maja prezes NIK Marian Banaś złożył do prokuratury zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez premiera oraz ministrów:
Michała Dworczyka, Jacka Sasina i Mariusza Kamińskiego
. Jak podkreślano, kontrola NIK wykazała, że organizacja wyborów korespondencyjnych była niezgodna z prawem.
Wcześniej prezes NIK skierował również zawiadomienia dotyczące zarządów
Poczty Polskiej i Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych
. W związku ze swoją rolą w przygotowaniu wyborów organizacje te złożyły w ministerstwie finansów faktury na łączną kwotę
76 527 400 zł
.
Za tym, aby premier i jego ministrowie
odpowiedzieli
za organizację wyborów, opowiada się dokładnie
52,9%
badanych. Przeciwnego zdania jest
22,7%
respondentów, a
24,4%
nie ma zdania w tej sprawie.
- Postawienie premiera i członków rządu przed sądem częściej popierają mężczyźni (57%) niż kobiety (49%). Osądzenie rządzących za słuszne uważają 2 na 3 osoby do 24 roku życia i 55% respondentów posiadających wyższe wykształcenie. Wyciągnięcie prawnych konsekwencji dotyczących organizacji wyborów kopertowych popiera blisko 60% badanych o dochodach mieszczących się w granicach 2001 – 3000 zł i 64% mieszkańców miast liczących od 200 tys. do 499 tys. osób - tak dla
Rzeczpospolitej
komentuje wyniki badania Małgorzata Bodzon z SW Research.