Wczoraj premier
Mateusz Morawiecki
pojawił się na antenie TVP i w programie
Gość Wiadomości
opowiadał między innymi o działaniach państwa w związku z
rosnącą inflacją
. Rozmowę prowadziła
Danuta Holecka
. Premier przyznał, że nie dziwi się obawom Polaków, jednocześnie nawiązując do okresów, kiedy PiS był w opozycji, a Polską rządziły inne partie polityczne:
-
Ja się nie dziwię,
że ludzie dzisiaj bardzo się niepokoją o inflację,
bo jak patrzą na poprzednie rządy Platformy, PSL czy SLD, to żadnych pakietów antyinflacyjnych nie było
. My jesteśmy pierwszym rządem, który robi naprawdę bardzo poważny pakiet antyinflacyjny i on polega na tym, że obniżamy bardzo wiele podatków po to, żeby więcej pieniędzy zostało w kieszeni obywateli - powiedział w Gościu Wiadomości w TVP Info Mateusz Morawiecki.
Premier stwierdził, że inflacja przyszła do nas zza granicy poprzez wysokie ceny gazu, koszty uprawnień do emisji CO2, oraz ze względu na pandemię:
-
My odpowiadamy na nią naszymi działaniami krajowymi.
Na gaz obniżamy ceny w taki sposób, i VAT, i wszystko, żeby w kieszeni rodziny, która np. ogrzewa dom gazem, zostało w kwartale ok. 140-150 zł - tłumaczył szef rządu.
Premier zapowiedział, że jeśli inflacja nie obniży się, wówczas rząd wprowadzi kolejne instrumenty, ponieważ "
zadaniem państwa jest zmniejszanie inflacji
". Rozmawiająca z premierem
Holecka nie kryła swojego zachwytu
:
- Stawiamy sprawę jasno: zadaniem państwa jest zmniejszenie inflacji. Naszą dewizą jest elastyczność. Jeżeli inflacja nie będzie spadała w drugim kwartale, to w kolejnych zadziałamy ponownie z dodatkowymi instrumentami - zapewnił szef rządu.
-
To sama prawda, co pan mówi
- stwierdziła w pewnym momencie Danuta Holecka.
- W tej akurat sprawie - dodała dziennikarka TVP.