W lipcu
policjanci otrzymali nagrody kwartaln
e. Jak informuje RMF FM, wielu z nich jest niepocieszonych kwotą, która wpłynęła na ich konto. Kontrowersje budzi
podział środków pomiędzy pracowników liniowych a przełożonych.
Kwoty, które zostały wypłacone zwykłym mundurowym, są nawet
kilkadziesiąt razy niższe
niż te, które trafiły
do komendantów
różnego szczebla.
Policjanci liniowi otrzymywali zwykle nagrody w wysokości około
300 złotych brutto.
Z kolei według ustaleń RMF FM komendanci rejonowi i powiatowi otrzymywali nagrody nawet po
6,5 tysiąca złotych brutto.
Jeśli chodzi o komendantów wojewódzkich i ich zastępców to kwoty te przekraczały 8 tysięcy złotych brutto.
Policjanci piastujący wyższe stanowiska i rozdzielający nagrody kwartalne tłumaczą, że także duże różnice wynikają z tego, że w ostatnim czasie dowódcy mieli wiele zadań, a dodatkowo nie przysługują im nadgodziny.
W sieci krąży
screen przelewu jednego z policjantów
z Mazowsza, który otrzymał premię w wysokości
176 złotych i zwrócił ją
do komendy wojewódzkiej. W opisie przelewu napisał: "ta nagroda motywacyjna
ubliża mi, godzi w moją godność
i godność policjanta".
Na facebookowym profilu @policefm, na którym udostępniono informacje o podziale premii, pojawiło się wiele komentarzy, w których policjanci lub osoby związane z nimi twierdzą, że taki podział to nic nowego i zawsze tak to wyglądało: