Dwie największe stacje telewizyjne w USA czyli CNN i Fox News
ogłosiły już zwycięstwo Joe Bidena w wyborach prezydenckich
. Wygraną Demokraty potwierdza też agencja AP. Głosy oddane w wyborach prezydenckich są wciąż liczone, jednak nie powinny zmienić już ostatecznego wyniku.
O ostatecznym zwycięstwie Bidena zdecydowała wygrana w rodzinnym stanie kandydata, Pensylwanii. Biden - na chwilę obecną - prowadzi tam już ponad 400 tysiącami głosów, co - według CNN - pozwala twierdzić, że Biden zyskuje 20 głosów elektorskich. Tym samym kandydat Demokratów ma
273 głosów
, przy 270 potrzebnych do ogłoszenia wygranej.
Agencja AP do głosów elektorskich z Pensylwanii dodaje również te z Arizony, co daje w sumie
284 głosów dla Bidena
. Fox News daje Bidenowi nawet
290 głosów
, oprócz Arizony doliczając Nevadę.
Joe Biden wydał już krótkie oświadczenie, w którym pisze, że
"czuje się zaszczycony zaufaniem, jakim obdarzyli go Amerykanie"
. Wygraną Demokraty skomentowała też m.in. Hillary Clinton oraz
Kamala Harris
, która zostanie pierwszą kobietą na stanowisku wiceprezydenta. Donald Trump nie skomentował wyniku kontrkandydata. Według stacji ABC, obecnie przebywa na polu golfowym.
Amerykańscy dziennikarze wskazują, że ze strony Donalda Trumpa, który - jak wszystko wskazuje - zakończy swoją prezydenturę po pierwszej kadencji,
należy spodziewać się szeregu pozwów.
Nie wiadomo zatem, jak długo potrwają jeszcze wszystkie procedury. Posiedzenie kolegium elektorów, podczas którego dokonuje się oficjalnego wyboru nowego prezydenta zaplanowano na 14 grudnia.