Logo
  • DONALD
  • RZĄD ZNOWU OBIECUJE, ŻE BANDYCI DROGOWI ZACZNĄ BYĆ KARANI NA SERIO, A NIE NA NIBY

Rząd znowu obiecuje, że bandyci drogowi zaczną być karani na serio, a nie na niby

15.11.2024, 13:30
fot. Ministerstwo Sprawiedliwości / X @PremierRP / Policja
Rząd zaprezentował dziś propozycje
zmian w prawie
, które mają poprawić
bezpieczeństwo na drogach
. Jedną z nich ma być zaostrzenie kar dla sprawców, którzy jeżdżą mimo sądowego zakazu. Zapowiedziano także sankcje za organizację nielegalnych wyścigów oraz dodanie do katalogu kar dożywotniej utraty prawa jazdy.
Propozycje zmian są wynikiem prac międzyresortowego zespołu specjalistów i ekspertów, które trwały od 25 września. Były one reakcją na głośny wypadek na Trasie Łazienkowskiej, którego sprawcą był
Łukasz Ż.
W przeszłości był on karany za jazdę pod wpływem alkoholu i lekceważenie sądowe zakazu prowadzenia pojazdów. Łukasz Ż. wczoraj został przywieziony do Polski w ramach procedury ekstradycyjnej, dziś ma usłyszeć zarzuty. 
Proponowane zmiany zaprezentowali podczas wspólnej konferencji w Kancelarii Premiera ministrowie: sprawiedliwości Adam Bodnar, spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak oraz infrastruktury Dariusz Klimczak.
Tomasz Siemoniak zwracał uwagę na "zatrważające statystyki".
-  W ciągu 9 miesięcy tego roku doszło do
ponad 16 tysięcy wypadków
, w których zginęło blisko półtora tysiąca osób, a 19 tysięcy zostało rannych. Policja otrzymała zgłoszenia 290 tysiącach kolizji. Nie możemy tego zaakceptować. Proponowane przez nas zmiany i zaostrzenie przepisów są tego wyrazem - mówił. 
Jak podaje Ministerstwo Sprawiedliwości, głównym celem zmian jest
skuteczniejsze zwalczanie przestępstw drogowych
, szczególnie tych stwarzających zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Jednym z priorytetów jest eliminowanie z ruchu drogowego recydywistów z wielokrotnymi zakazami prowadzenia pojazdów.
- Przede wszystkim chcemy wprowadzić
zaostrzenie kar dla sprawców, którzy jeżdżą na sądowym zakazie
. To jest plaga na polskich drogach, to jest to przypadek Łukasza Ż. - mówił Bodnar. 
- Druga rzecz to jest kierowanie pod wpływem środków odurzających czy alkoholu. Jeżeli sprawca ma 0,5 do 1,5 promila alkoholu we krwi lub miał zakaz prowadzenia pojazdów, to wtedy sąd może orzec przepadek pojazdu. Jeżeli jest to powyżej 1,5 promila to sąd ma obowiązek to zrobić - wyliczał. 
Jak zapowiedziano, za złamanie zakazu prowadzenia pojazdów ma grozić
obligatoryjny i dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów.
Ponadto ma powstać jawny rejestr osób, które taki zakaz posiadają. Poza tym zakres przypadków, w których sąd orzeka zakaz prowadzenia ma być szerszy. 
- Kierowcy często nic sobie nie robią z czasowego zatrzymania prawa jazdy. Dzisiaj, jeśli ktoś taki zostanie zatrzymany, jedyną karą jest przedłużenie o sześć miesięcy. Proponujemy by taka osoba, która nie zastosuje się do czasowego zatrzymania prawa jazdy i wsiądzie za kółko i zatrzyma go policja, miała odebrane uprawnienia na stałe i dopiero po pięciu latach będzie mogła ubiegać się o nabycie tego typu uprawnień - tłumaczył Dariusz Klimczak. 
Rząd chce się wziąć także za
nielegalne wyścigi.
Wprowadzony ma zostać nowy typ przestępstwa: organizacja i udział w nielegalnych wyścigach oraz wykroczenia - tzw. drift. 
"Drift i podrywanie kół pojazdu będą wykroczeniami, o ile nie będą odbywać się w ramach wyścigu. Rażąco nieostrożna jazda tj. przekroczenie prędkości o ponad połowę na autostradach i drogach ekspresowych, na innych drogach o ponad dwukrotność, przy jednoczesnym wyrządzaniu zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu, będzie traktowane jak nielegalny wyścig" - czytamy w materiałach prasowych. 
Za organizację lub udział w wyścigach ma grozić od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wonności. Za drift grozić będzie grzywna nie mniejsza niż 1500 zł, zatrzymanie prawa jazdy na 3 miesiące oraz zabezpieczenie pojazdu na 30 dni.
Karany ma być również
bierny udział w nielegalnych wyścigach.
„Nawet widz lub pasażer będzie ponosił konsekwencje prawne za udział w nielegalnych wyścigach - jako osoba wspierająca niebezpieczne działania”.
Zapowiedziano również
wyższe kary
za spowodowanie śmiertelnego wypadku, jeśli był on skutkiem wyścigu lub rażąco nieostrożnej jazdy albo jeśli sprawca miał sądowo orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów. 
Zmiany mają również objąć przepisy administracyjne. Rząd chce, aby
młodych stażem kierowców obejmował dwuletni "okres próbny" 
(trzy lata dla osób, które uzyskały prawo jazdy przed ukończeniem 18. roku życia). W tym czasie kierowca nie będzie mógł zawodowo zajmować się przewozem osób, nie będzie obowiązywać go tolerancja poziomu alkoholu, będzie musiał także jeździć wolniej: 80 km/h poza terenem zabudowanym oraz 100 km/h na autostradach i drogach ekspresowych. 
Tomasz Siemoniak zapowiedział, że będzie dążył do jak najszybszego wprowadzenia planowanych zmian.
- To bezpieczeństwo ruchu drogowego jest jednym z najważniejszych zadań dla policji. Mam nadzieję, że zmiany zostaną poparte przez prezydenta, rząd i obywateli - powiedział. 

Hej, przypominamy tylko:

1. Szanujemy nawet ostrą dyskusję i wolność słowa, ale nie agresję. Przemocowe treści będą usuwane.

2. W komentarzach można swobodnie używać embedów z mediów społecznościowych.

3. Polecamy założenie konta, dzięki temu możesz zobaczyć wszystkie swoje dyskusje w jednym miejscu i dodać coś (👉 Sortownia), co trafi na stronę główną.

4. Jeżeli chcesz Donalda bez reklam, dołącz do naszych patronów: https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA