
fot. East News
14 marca minął dokładnie rok od nowelizacji kodeksu karnego, która wprowadziła możliwość k
onfiskaty aut nietrzeźwych kierowców
. Jak informuje Polska Agencja Prasowa, w tym okresie policja zajęła tymczasowo dokładnie 7611 pojazdów.
Obowiązujące od roku przepisy pozwalają na konfiskatę samochodów kierowcom mającym we krwi ponad 1,5 promila alkoholu. Dodatkowo, w przypadku spowodowania wypadku z zawartością alkoholu powyżej 1 promila lub prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości w warunkach recydywy, kierowca również musi liczyć się z utratą pojazdu. Decyzja o konfiskacie lub jej równowartości zależy od okoliczności sprawy i jest uzależniona od decyzji sądu.
Z policyjnych statystyk wynika, że
w ciągu roku pijanym kierowcom skonfiskowano 7611 pojazdów.
Media przypominają, że konfiskata miała być jednym ze sposobów na poradzenie sobie z procederem prowadzenia po alkoholu. Ze statystyk wynika, że w 2024 roku faktycznie
zatrzymano nieco mniej pijanych kierowców
niż w poprzednich latach, bo ok. 91,3 tys. W poprzednich latach liczba ta przekraczała 100 tys.
Spadła również liczba wypadków
spowodowanych przez pijanych kierowców. W 2024 było to 1201 takich zdarzeń, w których zginęło 151 osób, a 1428 zostało rannych. W 2023 roku zanotowano natomiast 1600 wypadków, w których zginęło 251 osób, a 1741 zostało rannych.
Warto przypomnieć, że rząd pracuje obecnie nad kolejnym
projektem
, który ma zaostrzyć kary dla kierowców łamiących przepisy. Wśród propozycji są wyższe sankcje za rażąco niebezpieczną, brawurową jazdę. Proponowane jest także podwyższenie kar za wypadek ze skutkiem śmiertelnym. Rząd chce również surowo karać za organizację nielegalnych wyścigów oraz dodać do katalogu kar dożywotnią utratę prawa jazdy.
Propozycje zmian są wynikiem prac międzyresortowego zespołu specjalistów i ekspertów. Były one reakcją na
głośny wypadek na Trasie Łazienkowskiej.