Fot.: NSW Ambulance - Facebook
W
Nowej Południowej Walii
na terenie Australii doszło do niebezpiecznego zdarzenia z udziałem kobiety, która próbowała
uratować swój telefon
, który
utknął pomiędzy głazami
. Usiłując wyciągnąć sprzęt spomiędzy kamieni, dwudziestoparolatka wpadła głową w dół do wąskiej, trzymetrowej szczeliny.
Do zdarzenia doszło w regionie Laguna w
Dolinie Hunter
. Przyjaciele kobiety próbowali ją samodzielnie uwolnić, jednak ich starania nie przyniosły efektów, w związku z czym konieczna była interwencja służb.
Akcja ratunkowa wymagała
zaangażowania wielu pracowników oraz specjalistycznego sprzętu
, za pomocą których udało się usunąć ciężkie głazy, które blokowały dostęp do kobiety. Aby zapewnić stabilność operacji, zbudowano także drewnianą konstrukcję. Jeden z kamieni, które było trzeba przesunąć, ważył aż
500 kilogramów
.
- To była jedna z najbardziej wymagających akcji ratunkowych, jakie widziałem w ciągu dziesięciu lat pracy. Nigdy wcześniej nie spotkałem się z takim przypadkiem, ale dzięki współpracy wszystkich służb udało nam się osiągnąć pozytywny wynik - powiedział ratownik medyczny Peter Watts.
Ostatecznie kobietę udało się wyciągnąć
stopami do góry
przez ciasną szczelinę, przypominającą kształtem literę "S". Proces trwał około godziny i przyniósł jedynie siniaki oraz zadrapania, jednak
telefon, który był przyczyną incydentu, nie został odzyskany
.