Fot: Hossein Ghaem / Unsplash / Fot.: Margarita Kosior / Unsplash / Fot.: Katarzyna Maria Piekarska / X
Posłowie KO chcą wnieść projekt, który całkowicie zakaże trzymania psów na stałej uwięzi
. To kolejna propozycja mająca poprawić dobrostan zwięrząt. Sejm ma się przyjrzeć również propozycjom dotyczącym ograniczenia stosowania fajerwerków, a jesienią planowane jest wprowadzenie projektu obywatelskiego, który zakłada m.in. zakaz sprzedaży żywych karpi czy montowania na budynkach metalowych kolców raniących ptaki.
Nad projektem zapowiedzianym przez KO pracuje
Katarzyna Piekarska
, szefowa Parlamentarnego Zespołu ds. Ochrony Praw Zwierząt.
"
Zamiast łańcucha chcemy w ustawie zaproponować kojce dostosowane do wielkości psa.
Pies z kojca będzie musiał też być wyprowadzony na spacer" - przekonuje parlamentarzystka.
W jej opinii prawo powinno się zmienić przede wszystkim dlatego, że obecny obowiązek spuszczania psa z łańcucha jest praktycznie nieegzekwowalny.
- Mamy XXI w. i to już naprawdę najwyższy czas, aby z tym skończyć -
mówi w rozmowie z
Rzeczpospolitą.
Obecne prawo zezwala na trzymanie zwierzęcia na łańcuchu przez 12 godzin dziennie
, pod warunkiem, że łańcuch nie jest krótszy niż trzy metry i nie powoduje urazów ani cierpienia zwierzęcia. W praktyce przekonać się jednak możemy, że to, że zwierzę przebywa na uwięzi przez dłuższy czas, bardzo trudno udowodnić. Łamanie przepisu ma się odbywać przede wszystkim na wsiach, choć trudno oszacować skalę tego zjawiska.
Organizacje prozwierzęce od dawna podkreślają, że trzymanie psa na łańcuchu może być tragiczne w skutkach. W skrajnych przypadkach doprowadza ono do wrośnięcia obroży w szyję. Znacznie ogranicza też ono mobilność zwierzęcia, co odbija się na jego zdrowiu fizycznym oraz psychicznym. Kojec ma być lepszą alternatywą, chroniącą przed urazami, choć niektórzy dostrzegają minusy również tego rozwiązania.
Propozycje prawne dotyczące zakazu trzymania psów na uwięzi pojawiają się w Sejmie od kilkunastu lat, jednak są skutecznie blokowane. Warto sobie przypomnieć, że
zakaz trzymania psów na łańcuchach wchodził m.in. w skład nieuchwalonej ostatecznie tzw. piątki dla zwierząt
, zgłoszonej w 2020 roku przez PiS.