Nowa Zelandia
w czwartek wprowadziła
zaostrzone przepisy dotyczące posiadania broni
. Zmiany w prawie są odpowiedzią na
zamachy na meczety w Christchurch
z marca zeszłego roku, w wyniku których zginęło
51 osób
.
Jak informuje Reuters, to drugi etap zaostrzania przepisów od czasu tragedii. Zamachowiec, Australijczyk
Brenton Tarrant
, przyznał się do winy i obecnie oczekuje na wyrok.
Zgodnie z nowymi przepisami, Nowa Zelandia
usprawni system rejestracji broni
, do którego właściciele będą musieli zgłaszać każdy zakup lub sprzedaż. Zakazane jest posiadanie broni wysokiego ryzyka, między innymi broni półautomatycznej, z której korzystał zamachowiec w Christchurch. Skrócony zostanie też okres ważności licencji dla początkujących posiadaczy broni, który teraz będzie wynosił
5 zamiast 10 lat
.
- Nowe prawo stworzono po to, by
broń nie trafiała w niepowołane ręce
. Jego celem jest po raz pierwszy podkreślić, że posiadanie broni to
przywilej zarezerwowany dla odpowiedzialnych, licencjonowanych posiadaczy
- powiedział nowozelandzki minister policji,
Stuart Nash
.
Agencja podkreśla, że nowozelandzkie wysiłki w celu zaostrzenia przepisów spotkały się z pochwałami na całym świecie. Działania rządu Jacindy Ardern szczególnie śledzą Amerykanie, wśród których
posiadanie broni nadal pozostaje kwestią sporną
.