Minister kultury i dziedzictwa narodowego
Bartłomiej Sienkiewicz
potwierdził we wtorek, że
odbudowa Pałacu Saskiego będzie kontynuowana
i to szybciej niż planowano. Jak stwierdził, "wystarczyło zmienić zarząd", żeby prace nabrały tempa. Były minister Piotr Gliński oskarża go o kłamstwo, a Lewica krytykuje decyzję rządu.
Przypomnimy, że ustawę, na podstawie której zostanie odbudowany pałac, parlament przyjął w 2021 roku, powołano również specjalną spółkę celową. Koszt inwestycji szacowany jest na
2,45 miliarda złotych
. Pomysł PiS dotyczący odbudowy od początku był krytykow
Odbudowa Pałacu Saskiego rozpoczęta przez rząd PiS od początku była szeroko krytykowana przez ówczesną opozycję. Zwracano uwagę na ogromne koszty projektu, które oszacowano na 2,5 miliarda złotych, a także nietransparentne działania spółki celowej. W 2022 posłowie Koalicji Obywatelskiej alarmowali, że na pensje wydano już 5 mln zł, a wciąż nie powstał projekt odbudowy.
Nie było wiadomo więc, jaką decyzję w sprawie odbudowy podejmie nowy rząd. We wtorek minister Bartłomiej Sienkiewicz potwierdził, że odbudowa będzie kontynuowana.
- Zaczyna się odbudowa Pałacu Saskiego, a tak naprawdę otoczenia Grobu Nieznanego Żołnierza, Ołtarza Ojczyzny. Od grudnia 2022 roku, czyli ponad rok, poprzedni zarząd nie był w stanie zabezpieczyć zabytkowych piwnic i fundamentów.
Wystarczyło zmienić zarząd, dwa tygodnie i zaczęło się już zabezpieczenie. Da się
, da się. Będziemy budować Pałac Saski. Szybko - mówi na nagraniu w mediach społecznościowych.
Według byłego ministra kultury
Piotra Glińskiego
, Sienkiewicz "kłamie" i "kradnie czyjąś pracę".
"Nchwalił się pięknym gmachem Muzeum Historii Polski, teraz ględzi, że dzięki nowemu zarządowi rozpoczyna się odbudowa Pałacu Saskiego. Oczywiście to poprzedni zarząd podpisał umowę z wykonawcą i załatwił wszystkie zgody, a - przypominam - PO nie budowała MHP i nie odbudowywała Pałacu Saskiego. Żaba podstawia nogę" - napisał.
O odbudowie Pałacu Saskiego Sienkiewicz mówi też w wywiadzie dla
Newsweeka
. Jak ocenił, ustawa o odbudowie przygotowana przez PiS jest "kuriozalna" i "nie daje żadnego pola manewru", ale projekt będzie kontynuowany.
- Ja chcę ten projekt przyspieszyć, uważam, że
on jest potrzebny Polakom,
ale z zupełnie innego powodu. Tu w ogóle nie chodzi o odbudowę pałacu. Grób Nieznanego Żołnierza to jedyny ołtarz ojczyzny, jaki mamy. Jedyne miejsce w Polsce, które jeszcze łączy wszystkich Polaków, bez względu na poglądy polityczne, wyznanie i wszystkie inne różnice. I ten ołtarz ma po jednej stronie hotel z kasynem, a po drugiej wielki gmach, gdzie siedzą panowie i trzepią kasą - powiedział w rozmowie z Tomaszem Sekielskim.
- Chcę odbudować Pałac Saski po to, żeby był dominantą otoczenia najświętszego miejsca w Polsce.
Pytany o
schody smoleńskie
stojące w pobliżu Grobu Nieznanego Żołnierza minister stwierdził, że "nie sądzi, aby mogły stać w tym miejscu". Na uwagę Sekielskiego, że może doprowadzić to do politycznej awantury, odpowiedział:
- Zna pan jakieś miejsce w Polsce naznaczone polityką i sztuką, które nie jest pretekstem do awantury? Dla mnie to jest właśnie Grób Nieznanego Żołnierza.
Decyzja o kontynuowaniu odbudowy wywołała w sieci wiele komentarzy. Krytykuje ją m.in.
Magdalena Biejat
, kandydatka Lewicy na prezydenta Warszawy.
"Koszt odbudowy Pałacu Saskiego to ok 2,5 mld. Za te środki można odremontować wszystkie przedwojenne kamienice w Warszawie, które dziś stoją puste. Tak poważna decyzja powinna zostać podjęta z udziałem warszawiaków i stołecznego samorządu, nie w gabinecie ministra Sienkiewicza" - napisała.
Głos zabrał również
Adrian Zandberg
.
"Są projekty PiSu, które warto kontynuować. Ale nie ten! Mówiłem o tym w Sejmie, gdy forsował go Morawiecki. Zdania nie zmieniam. Te złamane kolumny to blizna po mieście, którego już nie ma. Sanktuarium, którego żadna władza nie powinna przebudowywać na pomnik własnej chwały. Dla nas, którzy się tu wychowaliśmy, to pamięć o naszych rodzinach, które ginęły w burzonym przez nazistów mieście. Czy chcemy zatrzeć pamięć o tym barbarzyństwie? Będzie wymowny pomnik pokoju w Hiroszimie, Kościół Pamięci w Berlinie - ale Grób zniknie w ładniusiej kolumnadzie? Jeśli Pan Minister ma zagwozdkę, co zrobić ze środkami na budowę, służę pomocą. Przeznaczmy je na podwyżki dla pracowników kultury. To tysiące ludzi, którzy liczyli na podwyżki dla budżetówki, ale ich nie dostali. Będzie z tego większy pożytek niż z kolejnego pałacu dla władzy".
Do sprawy odniósł się też
Rafał Trzaskowski
w środę w Radiu Zet.
- Jestem sceptyczny, czy nie można byłoby tych pieniędzy wydać w inny sposób - obwodnica śródmiejska, metro. Wydaje mi się, że te pieniądze można wydać w sposób bardziej sensowy. Rozmawialiśmy o tym. Dla mnie sytuacja jest jasna. Mamy ustawę, którą pozostawił po sobie PiS, która nas zobowiązuje do bardzo konkretnego wdrażania planu budowy, a prezydent Andrzej Duda powiedział, że zablokuje jakąkolwiek zmianę - stwierdził.
Makieta Pałacu Saskiego, Park Miniatur Woj. Mazowieckiego w Warszawie, fot. East News
Prace przygotowawcze przed odbudową Pałacu Saskiego na Placu Piłsudskiego w Warszawie, 16.09.2022, fot. East News