Janusz Kowalski
z Solidarnej Polski był gościem niedzielnego programu
Minęła dwudziesta
w TVP Info, gdzie zasiadł obok
Anny Kwiecień
z PiS i wiceprzewodniczącej Nowej Lewicy
Beaty Maciejewskiej
. Poseł krytykował "lewacką ideologię", którą powiązał ze społecznością LGBT+.
Kowalski przyznał, że na widok "tych wszystkich mężczyzn ubranych w skórzane maski" na "skrajnie lewicowym marszu równości"
,
podniosło mu się ciśnienie. Miał na myśli 21. Paradę Równości, która odbyła się w Warszawie w sobotę.
- Coś niewyobrażalnego. […] Dzisiaj zatrzymanie tej lewackiej ideologii LGBT, gender, która wchodzi do szkół, wchodzi do przedszkoli, wchodzi w nasze umysły.
Ja nawet widzę kredki jakieś
- tłumaczył poseł.
Wypowiedź polityka rozbawiła posłankę Maciejewską.
- Kolorowe kredki - dodała.
- Kolorowe kredki. Wszystko po prostu w tych tęczowych barwach: kredki, tornistry - wymieniał Kowalski.
- Ale
kredki zawsze były takie kolorowe
- wtrącił prowadzący program Adrian Klarenbach.
- W świecie Solidarnej Polski każda kredka powinna być albo czarna, albo biała - skomentowała przedstawicielka Nowej Lewicy.